Do zamknięcia budżetu Polonii brakuje ponad miliona złotych? Nikt nie chce ujawnić klubowego długu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Biegły powołany przez radę nadzorczą Polonii Bydgoszcz przygotował raport dotyczący finansów spółki. Niestety, nikt nie zdradza szczegółów. Do zamknięcia budżetu brakuje podobno ponad miliona złotych.

Najwcześniej w piątek będzie wiadomo, z jakim bilansem sezon 2013 zakończyła bydgoska Polonia. W miniony piątek biegły powołany przez Józefa Gramzę, przewodniczącego rady nadzorczej klubu zakończył pracę i przygotował raport dotyczący finansów spółki. Powołanie niezależnego fachowca było niezbędne bowiem Jarosław Deresiński, prezes polonistów kilka razy zmieniał zdanie na temat kondycji finansowej klubu - najpierw kasa się zgadzała, potem już nie. Szef żużlowców znad Brdy w połowie lipca wprowadził nawet plan oszczędnościowy i nie widząc szans na utrzymanie zespołu w Ekstralidze (jak się później okazało przedwcześnie) od składu odsunął Grega Hancocka. Co ciekawe z najdroższym zawodnikiem ekipy nie negocjował nawet warunków obniżenia kontraktu.

Niestety, szczegóły raportu na temat finansów Polonii co najmniej do piątku pozostaną tajemnicą. We wtorek z Janem Szopińskim, wiceprezydentem Bydgoszczy odpowiedzialnym za sport spotkali się członkowie rady nadzorczej. - Niestety, nie mogę zdradzić szczegółów raportu. Tak się umówiliśmy z panem prezydentem, czyli przedstawicielem właściciela klubu - powiedział naszemu portalowi Józef Gramza. Równie oszczędny w słowa był wiceszef miasta. - Członkowie rady nadzorczej przedstawili mi raport niezależnego biegłego, kilka innych dokumentów związanych z finansami Polonii oraz plan działania przygotowany przez szefa spółki  na lata 2013-2015. Muszę się z tymi dokumentami dokładnie zapoznać, skonsultować się z właściwymi osobami, by podjąć właściwe decyzje. Być może w piątek ujawnię szczegóły raportu - powiedział nam Jan Szopiński.

Skoro nikt nie chce przedstawić stanu finansów spółki można się domyśleć, że na Sportowej nie jest dobrze. Nieoficjalnie wiemy, że klub nie spłaci w tym roku 700.000 pierwszej raty kredytu (żyrantem jest miasto!), a ponadto do zamknięcia budżetu zabraknie jeszcze 300-500 tysięcy złotych. Wiele więc wskazuje, że dni prezesa Deresińskiego na Sportowej są policzone. Póki co szef polonistów jest... na urlopie w Chorwacji.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu:
Komentarze (17)
avatar
Mariusz Kolenda
5.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tego co wiem do pelni trzeba jeszcze zadluzenie wobecGrega doliczyc a mala suma to nie jest moze byc tak ze juz lezymy i kwiczymy sźkoda ze nie w chorwacji-jest coraz gorzej ciekawe czy spra Czytaj całość
Jak Feniks z popiołu
4.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cegiełkowy klub = klub z Gniezna.  
avatar
piechu
4.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zostawić w Polonii Jacka Woźniaka wyrzucić wszystkich pozostałych. Tak by było najlepiej i jechać w 1 lidze z Woźniakiem Curyłą Bietrackim Jóźwikiem Adamczakiem Kościechą Jędrzejewskim i jakimś Czytaj całość
avatar
Sliweczka
4.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zastanawia mnie jak bardzo "zdolnym" albo wiadomo jakim trzeba byc aby doprowadzic do upadku takiej marki jak klub z Bydgoszczy? Wierzyć się nie chce, że nie ma nikogo w takim dużym mieście (po Czytaj całość
avatar
Cezik4
4.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coraz częściej myślę, że spadek Polonii z EL jest na rękę miastu. Zespół ekstraligowy ma dużą wartość i tym samym trudno jest o nowego właściciela. Swego czasu dużo się mówiło o Panu Gotowskim Czytaj całość