Koniec sprawy Okoniewskiego już wkrótce? Półtorak: Wszystko powinno wyjaśnić się w tym tygodniu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rafał Okoniewski znalazł się w awizowanym składzie PGE Marmy Rzeszów na trening punktowany z Grupą Azoty Unią Tarnów. Temat jego przynależności klubowej może wyjaśnić się w najbliższych dniach.

Rzeszowianie treningi punktowane z ekipą Marka Cieślaka odjadą w najbliższą sobotę i niedzielę. Dla wielu kibiców obecność w awizowanym zestawieniu PGE Marmy Rafała Okoniewskiego mogła być pewnym zaskoczeniem. - Jesteśmy w trakcie rozmów. W tym tygodniu wszystko powinno się wyjaśnić. Powinniśmy już wiedzieć, w którą stronę pójdzie ostatecznie ta sprawa. Nie potrafię przewidzieć bardziej prawdopodobnego scenariusza. W występie Rafała w treningu punktowanym nie należy się czegokolwiek doszukiwać. To jest normalna rzecz. Mam nadzieję, że temat wyjaśnimy do końca tygodnia. Powinien być tym zresztą zainteresowany sam zawodnik, bo pewnie chce wiedzieć, gdzie będzie startować. Jak na razie jest "w zawieszeniu" na swoje życzenie - powiedziała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Półtorak.

Spór na linii Rafał Okoniewski - PGE Marma Rzeszów trwa już bardzo długo. Choć wychowanek pilskiej Polonii wygrał pierwsze starcie, to pojawiła się druga kwestia sporna, którą musi rozstrzygnąć Trybunał PZM. Zawodnik złożył dwa równoległe wnioski. Pierwszy do Trybunału o rozstrzygnięcie, czy klub mógł w świetle przepisów nałożyć tę karę. Drugi do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, w którym domaga się rozwiązania kontraktu. O tym, że jest to sprawa skomplikowana, pisaliśmy już wcześniej. Ze strony klubu pojawiła się nawet propozycja, aby zawodnik rozwiązał kontrakt bez orzeczenia Trybunału, po spełnieniu przez niego odpowiednich warunków.

Jak informowaliśmy już wcześniej, w całej sprawie konieczna może być interwencja odpowiednich organów. GKSŻ, która ma zadecydować o rozwiązaniu kontraktu Okoniewskiego z klubem postanowiła, że decyzję podejmie dopiero po orzeczeniu Trybunału w tej sprawie. Jednocześnie poprosiła Trybunał PZM, aby sprawą Rafała Okoniewskiego, ze względu na zbliżający się start sezonu, zajął się w trybie pilnym.

Sam zawodnik nie chciał wypowiadać się o szansach na osiągnięcie porozumienia z rzeszowskim klubem.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: