W Gnieźnie wrócą myśli o Ekstralidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Być może w 2016 roku będziemy gotowi, by myśleć o Ekstralidze - stwierdził przewodniczący RN Carbon Startu, Robert Łukasik. Gnieźnianie liżą obecnie rany po nieudanym awansie w 2012 roku.

Ostatnia przygoda Carbon Startu z Enea Ekstraligą nie przyniosła gnieźnianom niczego dobrego. Drużyna zajęła ostatnie, dziesiąte miejsce w tabeli i zakończyła rozgrywki z ponad milionem złotych długu. - Gdy wywalczyliśmy awans, byliśmy klubem, który w zasadzie nie miał większych zaległości finansowych. Z perspektywy czasu wiemy, że budując drużynę na najwyższą klasę rozgrywek popełniono błędy. Podpisane przez nas kontrakty, a także parę innych czynników spowodowały, że popadliśmy w niemałe kłopoty. Ciągną się one za nami do dnia dzisiejszego - wyjaśnił przewodniczący Rady Nadzorczej klubu, Robert Łukasik. [ad=rectangle] Gnieźnianie cieszą się jednak, że nie podzielili losu KantorOnline Viperprint Włókniarza i Renault Zdunek Wybrzeża. W związku z milionowymi długami i nierealizowaniem planu naprawczego, kluby te nie otrzymają licencji na starty w przyszłym sezonie. - Naszym dużym atutem było to, że dług Startu Gniezno powstał w jednym roku i nie był rolowany. Przyszłość klubu byłaby poważnie zagrożona, ale tylko w przypadku, gdyby w ubiegłym roku wierzyciele nie zgodzili się na naszą upadłość układową. We wcześniejszych latach nie posiadaliśmy w zasadzie żadnych zadłużeń, dlatego spojrzano na nas bardziej wyrozumiale - ocenił Łukasik.

W Gnieźnie cieszą się głównie z tego, iż sezon 2014 nie przyniósł kolejnych strat finansowych. - Sytuacja klubu jest na tyle stabilna, że nie powinniśmy mieć żadnych problemów z otrzymaniem licencji na przyszły rok. Biorąc pod uwagę wcześniejsze kłopoty finansowe, mamy powody do zadowolenia - dodał przewodniczący Rady Nadzorczej.

Jak wynika z porozumienia zawartego z wierzycielami, ostatnie długi Carbon Startu zostaną spłacone w 2016 roku. Gnieźnianie przyznają, że wraz z wychodzeniem na prostą finansową, będą mogli rozważyć walkę o awans do Ekstraligi. - Na ten moment jest na to jeszcze za wcześnie, dlatego nie aspirujemy do zajęcia jednego wolnego miejsca w elicie. Mogę jednak zapewnić, że z każdym kolejnym rokiem będziemy walczyć o coraz wyższe cele. Być może w roku 2015 lub 2016 Start Gniezno powalczy o Ekstraligę. Naszą drużynę będziemy budować jednak w sposób rozsądny, by nie powtórzyć błędów z 2013 roku - zakończył Łukasik.

Źródło artykułu:
Czy Start Gniezno wróci w ciągu pięciu najbliższych lat do Ekstraligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (19)
KACPER.U.L
28.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Który to już raz ten wiecznie pierwszoligowy klub myśli o ściganiu z najlepszymi.Kupa śmiechu...  
avatar
AMBROS
28.10.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Propaganda pana Łukasika przewodniczącego rady nadzorczej Start Gniezno S.A. spółki która przez kilka miesięcy istnienia znalazła się na skraju bankructwa- ponad Trzy Miliony długu wobec zawodn Czytaj całość
avatar
TylkoWłókniarz
28.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Życzę ekstraligi w Gnieźnie bo tam jest całkiem niezłe zapotrzebowanie na żużel,ale przede wszystkim stabilność finansowa.  
avatar
lektorklett BKS
28.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zarówno klubowi z Gniezna, kibicom SKS'u jak i naszej POLONII BYDGOSZCZ życzę wyprostowania spraw finansowych i wyjścia na prostą (jeśli konieczne-nie wiem jak w Gnieźnie, ale na pewno u nas-wi Czytaj całość
avatar
BYK Leszno
28.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Gniezno czekamy na derby Wielkopolski