Wybrzeże nadal bez porozumienia z Robertem Miśkowiakiem

nie jest, widać, że chce się dogadać i moim zdaniem postawa Miśka świadczy o jego dojrzałości. Ugoda, którą zaproponował klub, nie dotyczy całości należnego wynagrodzenia, a jedynie aktualnego długu wobec zawodników, gdyż część wynagrodzenia zawodnicy już dostali. Mimo to uważam, że propozycja ta jest co najmniej nie na miejscu. Gdańsk w tamtym sezonie wywalczył awans do Ekstraligi, a przecież nie zrobił tego zarząd klubu, tylko zawodnicy, którzy przez 7 miesięcy ścigali się w meczach walcząc o każdy punkt, a także ryzykując własne zdrowie i życie, bo żużel to bardzo niebezpieczna dyscyplina, jak powiedział w jednym z wywiadów Stachyra, wyjeżdżając pod taśmę żużlowcy nie mają pewności, czy nie będzie to ich ostatni bieg w karierze, a może nawet i w życiu. Dlaczego nikt tego nie bierze pod uwagę? Patrzycie tylko na efekty i krytykujecie. Zawodnicy mają prawo do pełnego wynagrodzenia, tym bardziej, że za zdobyte punkty dostają dodatkowe pieniądze, ale oprócz nich dostają wynagrodzenie podstawowe, względnie stałe, które nie jest zależne od wyników uzyskiwanych na torze. Żużel to ich pasja, życie, ale też praca. Normalna, uczciwa praca, za którą powinni dostać uczciwe pieniądze. Uczciwie zarobione na torze, nie kradzione! To tak jakby przeciętny Polak pracował gdzieś przez 7 miesięcy i przez ten czas nie dostawał wynagrodzenia za swoją pracę. Rozumiem, że klub chce się pozbyć długów, ale nie w taki sposób. Obciąć wynagrodzenie żużlowcom, żeby tylko żużel w Gdańsku nadal istniał? Jak tak bardzo chcą tam tego żużla, to mogli wcześniej pomyśleć o skutkach, zamiast przez kilka lat konsekwentnie pogrążać się w długach. Chcieli za wszelką cenę startować w wyższej lidze no i się doigrali. Dostali licencję nadzorowaną, która była swego rodzaju kredytem zaufania, szansą na odbicie się od dna. Nie wykorzystali jej, więc niech teraz wezmą odpowiedzialność za swoje decyzje. Konsekwencje powinni ponieść ci, co te decyzje podejmowali, nie zawodnicy. Dlaczego zawodnicy mają cierpieć przez głupotę zarządu? Jeśli klub nie dojdzie do porozumienia z żużlowcami i GKSŻ odgórnie narzuci warunki ugody niekorzystne dla zawodników, to reputacja klubu zostanie bardzo mocno nadszarpnięta. Chociaż w sumie już została. Misiek, nie daj się tym naciągaczom. Walcz o swoje!

negocjujmy to jest 21wiek.Kibic GKS.....

wyniki w lidze to tylko same miasto wystawia sobie zła opinie że niepotrafi prowadzic klubu wrzucaja dziadkado orzechow Gramze ktory niema pojecia jak prowadzi sie klub i o samej tej dyscyplinie na dodatek decyduje o transferach i finansach dlaczego poprostu nie sprzedadza klubu wiec ze było kilku chętnych ale miasto odprawiło ich z kwitkiem nasz prezydento ElRafaello woli władac 30 baniek figurantowi osuchowi na klub zawisza koszalin gdzie przychodzi na ekstralige po 500 osob doprowadzajac ze hordy patologicznych łysoli w dresach terroryzuja w weekendy miasto wszczynajac burdy w klubach i pubach gdzie obrstawiaja ich koledzy z zety typu kubryk mango klub nauczyciela i metro,ci idioci jakis czas temu okradli 12 koszykarki Widzewa nie mowiac juz ze odbieraja dzieciakom i kobietą szaliki i gązety Polonii potem chwala sie na youtube jakto zkroili jakiegos hoolsa z Polonii w szaliku ze straganu}}}}

"stowarzyszenia na wszelki wypadek" nie powołał. I obecnie traktować równo oba te podmioty. Dopuścić do rozgrywek i zastanowić się jak takie patologie eliminować w przyszłości.