Greg Hancock: Kocham to co robię, to całe moje życie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Greg Hancock
Na zdjęciu: Greg Hancock
zdjęcie autora artykułu

Greg Hancock jest jak wino - im starszy tym lepszy. Kalifornijczyk przyznaje, że wciąż czerpie niesamowitą radość z jazdy na żużlu, co jest kluczem do jego sukcesów.

W tym artykule dowiesz się o:

W zeszły piątek na ostrowskim torze trenowali Greg Hancock oraz Scott Nicholls. Amerykanin w rozmowie z portalem wlkp24.info powiedział, iż z niecierpliwością czekał na rozpoczęcie nowego sezonu. - Jestem bardzo głodny oraz spragniony jazdy. Inaczej by mnie tutaj przecież nie było. Zima rzeczywiście była długa, ale podczas niej nie brakowało mi pracy. W związku z tym minęła dość szybko. Poprzedni sezon był dla mnie wyborny. Zdobyłem tytuł i zimą czułem się znakomicie. Teraz jednak jestem już gotowy do nowych wyzwań. [ad=rectangle] Wiele osób związanych z czarnym sportem zastanawia się dzięki czemu 44-latek prezentuje się tak dobrze. Odpowiedź na tę łamigłówkę jest banalna. - Rzeczywiście, każdy tytuł daje niesamowitą radość i zadowolenie. Wcześniej jest jednak długa droga i mnóstwo pracy. Nie należę do najmłodszych zawodników, ale nadal czuję się młodo. To jeden z kluczy do moich sukcesów. Każdy chce wiedzieć co robię i jak się motywuję, aby jeździć na tak wysokim poziomie. Tymczasem odpowiedź jest bardzo prosta. Nie ma tutaj żadnych wielkich sekretów. Kocham to co robię, to całe moje życie. Sypiam dobrze, jem zdrowo i dbam o swoje ciało. W dalszym ciągu mam ogromną chęć zwycięstw. To wszystko jest znakomitą kombinacją. Mam także doskonałych ludzi wokół siebie, na czele z moją rodziną - wytłumaczył zawodnik. Źródło: wlkp24.info

Źródło artykułu:
Czy Greg Hancock po raz pierwszy w karierze obroni tytuł Indywidualnego Mistrza Świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
RECON_1
4.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Greg jest dobrym zawodnikiem, ale czasem dziwi iz niemal co roku zmienia klub, dluzej chyba w tylko w Sparcie zadomowil dopoki nie spoznil sie na final...  
avatar
RadekUT
3.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O tej godzinie maleje ilosc wpisów.Od razu rzuca sie w oczy komu mamusia wyłaczyła prąd.  
KACPER.U.L
3.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mistrz Świata z wiecznym fałszywym uśmiechem na który nabijał kluby i kibiców w Polsce widać powoli zrozumiał,że amerykański sen o Eldorado w Polsce powoli dobiega końca.Biedny Koldi stawał na Czytaj całość
Herbi
3.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grin jak wino i te atomowe starty.  
15X ZŁOTO
3.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli rzeczywiście jest jak mówi,to jest to najszczęśliwszy człowiek na ziemi i zazdroszczę tego:)