Atmosfera atutem u Roberta Kempińskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

GKM Grudziądz postawił przed sobą jasny cel, jakim jest bezpieczne utrzymanie w PGE Ekstralidze. Zdaniem trenera Roberta Kempińskiego nowi zawodnicy szybko wkomponowują się do jego zespołu.

Promocja grudziądzan do PGE Ekstraligi niosła ze sobą pewne ryzyko. Klub musiał znaleźć w pierwszej kolejności zdecydowanie większe niż w poprzednich latach środki finansowe. Wyzwaniem była także przebudowa zespołu. Wystarczy wspomnieć, że do drużyny Roberta Kempińskiego dołączyło zimą aż czterech nowych seniorów. [ad=rectangle] Szkoleniowiec GKM-u Grudziądz nie ma jednak wątpliwości, że przebudowa zespołu była jak najbardziej udana. Cieszy się on zarówno z postawy Artioma Łaguty, Tomasza Golloba i Krzysztofa Buczkowskiego, jak i dotychczasowych zawodników żółto-niebieskich. - Rozmawiając o kontraktach cały czas pamiętaliśmy o tym, że możliwości finansowe klubu są ograniczone. Nie wszyscy, z którymi negocjowaliśmy zdecydowali się jechać dla GKM-u, ale ostateczny skład, jaki udało nam się zbudować dobrze wróży przed początkiem sezonu. Nie są to zawodnicy przypadkowi i cieszę się, że potrafią ze sobą współpracować na torze. Będą jechać nie dla siebie, ale dla wspólnego wyniku zespołu. Można więcej zdziałać, pomagając sobie nawzajem - stwierdził szkoleniowiec. Robert Kempiński nie ukrywa, że istotną rolę odgrywa w jego zespole dobra atmosfera. Przyznają to także sami żużlowcy, którzy dołączyli do GKM-u po ostatnim sezonie. - Rozmawiam z zawodnikami i staram się tak prowadzić drużynę, by nasze relacje były dobre. Wiadomo, że nie zawsze wszystko wychodzi tak, jak człowiek by oczekiwał, ale z postępów jakie wykonaliśmy do tej pory jestem zadowolony. Wyniki sparingów mogą napawać nas optymizmem i oby równie dobrze szło nam w trakcie sezonu - podsumował.

Źródło artykułu: