Marcin Majewski: Trzeba popracować nad prawem pierwszeństwa, potencjał żużla jest w Polsce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Marcin Majewski
Na zdjęciu: Marcin Majewski
zdjęcie autora artykułu

Adrian Miedziński, zawodnik KS Toruń, będzie pauzował przez cztery tygodnie po tym, jak doznał kontuzji w trakcie meczu ligi angielskiej.

To zdarzenie po raz kolejny wywołało dyskusję na temat tego, czy żużlowcy występujący w PGE Ekstralidze powinni móc jeździć w klubach z lig zagranicznych. [ad=rectangle] - Trzeba popracować nad pewnego rodzaju prawem pierwszeństwa, bo jest to po prostu z pożytkiem dla naszej ligi, a żużel w końcu jest made in Poland. Zawodnicy jeżdżąc w czterech drużynach na raz decydują się brać pewne suplementy, które nie do końca mają odpowiedni skład i zastosowanie jak powinny, a robią to bo są przemęczeni. Bez ograniczenia startów zawodników w innych rozgrywkach nie stworzymy najsilniejszej i najbardziej ekskluzywnej żużlowej ligi na świecie - mówi komentator nc+ Marcin Majewski.

- Równie dobrze Adrian mógł przechodzić koło swojego domu i cegłówka mogła spaść mu na głowę. To jest sport, każdy decydując się na uprawianie tego sportu musi liczyć się z tym, że coś mu się może stać czy to w Polsce, czy Anglii czy Szwecji. Każdy ma prawo zarabiać, wiele lat żużlowcy ścigają się na kilku frontach i sztywne regulacje niczego dobrego by tutaj nie przyniosły - uważa Gabriel Waliszko, komentator nc+.

{"id":"","title":""}

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Gabriel Waliszko: Każdy ma prawo zarabiać, stałe regulacje niczego dobrego nie przyniosą

{"id":"","title":""}

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
13.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miedziński cztery tygodnie na biedę do 6 zejdzie zanim siądzie na motor,  
avatar
yes
12.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Temat przynajmniej do głębokiego zastanowienia i analizy. Tylko wsadzenie głowy pod poduszkę nie rozwiąże sprawy.  
avatar
JARASS
12.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W przypadku Adriana nie chodziło o finanse. Z powodu wysokiego KSM'u w lidze szwedzkiej i bankructwa dotychczasowego klubu,wybrał Anglię,bo uznał,że aby poprawić swą formę,(po średnio udanym po Czytaj całość
avatar
stock21
12.04.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak dla mnie gadka o niczym. Po prostu jeżeli klub będzie chciał ograniczyć ilosc startów w ligach zagranicznych bedzie musiał płacić. A wogóle nie wiem o co takie larum. Takie jest ryzyko spor Czytaj całość