Betard Sparta Wrocław vs SPAR Falubaz Zielona Góra: pomeczowe hop-bęc

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

W niedzielnym meczu PGE Ekstraligi zespół Betardu Sparty Wrocław przegrał na własnym torze z SPAR Falubazem Zielona Góra 42:48. Była to pierwsza porażka wrocławian na własnym torze w tym roku.

[bullet=hop.jpg] Hop:

Szybki ze startu Jarosław Hampel

W zeszłym sezonie Jarosław Hampel miewał lepsze i gorsze chwili, jednak w tym roku "Mały" wraca do wysokiej formy. W sobotę reprezentant Polski awansował do finału Grand Prix Finlandii w Tampere, a dzień później był zdecydowanym liderem swojej drużyny podczas spotkania we Wrocławiu. Hampel był bardzo szybki na starcie i już na pierwszych metrach odjeżdżał rywalom. Zdobył 14 punktów i bonus, co najlepiej świadczy o jego dobrym występie. [ad=rectangle] Kapitan Betardu Sparty niczym wino

Tomasz Jędrzejak również w zeszłym sezonie miewał gorsze chwile i miał problemy z solidnym punktowaniem na własnym torze. W tym roku jest inaczej - "Ogór" w drugim meczu z rzędu na Stadionie Olimpijskim był jednym z liderów Betardu Sparty Wrocław. Jędrzejak niedzielne ściganie zakończył z 11 punktami na koncie. Kapitanowi wrocławskiej drużyny przyszło aż trzy razy walczyć z Jarosławem Hampelem i każdy z tych pojedynków na swoją korzyść rozstrzygnął lider ekipy gości.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

Fatalny występ Michaela Jepsena Jensena

W tym roku w kadrze Betardu Sparty Wrocław jest aż trzech zawodników z cyklu Grand Prix. O ile występ i długa podróż z fińskiego Tampere nie miała większego wpływu na dyspozycję Taia Woffindena i Macieja Janowskiego, o tyle Michael Jepsen Jensen zawiódł na całej linii. Duńczyk w trzech startach nie zdobył ani jednego punktu. Trudno ocenić czy "Liglad" przegrał ze zmęczeniem, czy nie dopasował motocykli do wrocławskiej nawierzchni, ale to właśnie jego mogą obwiniać fani o niedzielną porażkę.

Andreas Jonsson bez błysku

Gdyby zielonogórzanie nie wygrali meczu w stolicy Dolnego Śląska, to fani Falubazu najwięcej pretensji mogliby kierować w kierunku Andreasa Jonssona. Szwed w sobotę stanął na drugim stopniu podium Grand Prix Finlandii, ale we Wrocławiu nie błyszczał. Nie wygrywał startów, na dystansie nie błyszczał i łącznie zdobył pięć punktów i dwa bonusy w pięciu startach. To niewiele jak na zawodnika, który rywalizuje na torach Grand Prix.

Puste krzesełka na Stadionie Olimpijskim

Remont Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu sprawił, że w tym roku mecze PGE Ekstraligi na tym obiekcie może oglądać maksymalnie 3800 kibiców. Wydawać się mogło, że w tej sytuacji na każdym spotkaniu w stolicy Dolnego Śląska zasiądzie komplet publiczności. O ile na poprzednim starciu z zespołem z Grudziądza stadion pękał w szwach, o tyle w trakcie meczu z Falubazem w oczy rzucały się wolne miejsca.

[b]Skrót meczu Betard Sparta Wrocław - SPAR Falubaz Zielona Góra

[/b]

Źródło artykułu:
Czy spodziewałeś się wygranej SPAR Falubazu Zielona Góra we Wrocławiu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
Leonidas spod Termopil 1
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w tym sezonie największą atrakcją jest loteria (niestety bez fantów) jaki tor przygotuje Baron.A może uatrakcyjni mecz jakąś bezsensowną zmianą taktyczną bo jazda gęsiego już się znudziła kibic Czytaj całość
avatar
Wilk
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dopiero teraz miałem okazję obejrzeć mecz Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak wcześniej pisałem Wrocław te spotkanie powinien wygrać jadąc tym składem, Trudno się mówi taki jest żużel,  
avatar
Kufel
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poza tym dostaliśmy zgodę na wstęp 3800 kibiców, a krzesełek na połowie stadionu jest dużo więcej - o tym już autor nie pomyślał...  
avatar
Wielka Sparta
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bęc dla Barona,który albo płacze albo przeprasza.