Lublinianie liczą na powtórkę z wiosny. Lahti największą nadzieją

Spotkanie pomiędzy Motorem a Wilkami z Krosna zapowiada się niezwykle ciekawie. Lublinianie, którzy walczą o fotel wicelidera tabeli z pewnością będą chcieli powtórzyć dwa dobre wyniki, które miały miejsce na torze w Krośnie. W lidze po raz ostatni zespoły ścigały się w 2011 roku. Wówczas padł satysfakcjonujący ekipę z Lubelszczyzny remis. [ad=rectangle] Natomiast na wiosnę tego roku obie drużyny rozegrały między sobą sparing. Górą byli podopieczni Jerzego Głogowskiego, którzy wygrali 48:29. To właśnie doświadczenie z tamtego ścigania spróbują wykorzystać lublinianie przy zbliżającym się pojedynku. Dobrze na krośnieńskim owalu zaprezentował się Mateusz Wieczorek, który wywalczył osiem punktów oraz bonus. Po siedem oczek zanotowali Mathias Thoernblom oraz Timo Lahti.

To właśnie Fin może być jedną z najjaśniejszych postaci ekipy znad Bystrzycy. Oprócz wspomnianego sparingu, 23-latek ma na swoim koncie dwa odjechane ligowe mecze. W ubiegłym roku zdobył w Krośnie sześć punktów, natomiast dwa lata wcześniej dziesięć punktów oraz bonus w sześciu biegach.

Warto zauważyć, że w Krośnie jeszcze nigdy nie jeździł lider Motoru, Ales Dryml. Sytuacja nie powinna dziwić gdyż Czech spędzał ostatnie lata w Ekstralidze bądź na jej zapleczu. Rzadko na torze przy ul. Legionów jeździł Edward Mazur. Słabe wspomnienia z Krosna ma z kolei Kamil Pulczyński, który przy Legionów 6 zanotował w ubiegłym roku tylko trzy punkty.

Młodzieżową parę lublinian powinni w niedzielę tworzyć Mateusz Wieczorek oraz Marcin Wawrzyniak. Jerzy Głogowski, który nie jest zadowolony z postawy tego pierwszego prawdopodobnie da mu kolejną szansę. Wieczorek swoje pierwsze żużlowe kroki stawiał właśnie w Krośnie, a to może przekonać trenera, aby pojechał przeciwko krośnianom.

Ligowe występy zawodników KMŻ Motor Lublin na torze w Krośnie od 2010 roku:

Autor: Robert Mazur

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>