Paweł Przedpełski: Przywilej zmiany zawodnika ułatwia Falubazowi sytuację

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=21737]Paweł Przedpełski[/tag] jest jednym z podstawowych zawodników [tag=857]KS Toruń[/tag]. W niedzielę jego drużyna podejmie na Motoarenie SPAR Falubaz Zielona Góra, który osłabiony jest brakiem Jarosława Hampela.

Torunianie zajmują aktualnie trzecie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi i są na doskonałej drodze do zajęcia miejsca w pierwszej czwórce na koniec rundy zasadniczej. Anioły kiepsko spisały się jednak w dwóch ostatnich wyjazdowych meczach i liczą na przełamanie złej passy. [ad=rectangle] Taką szansą będzie niedzielne starcie ekipy z grodu Kopernika ze SPAR-em Falubazem Zielona Góra. Drużyna z Ziemi Lubuskiej przyjedzie do Torunia osłabiona brakiem Jarosława Hampela, który doznał groźnej kontuzji podczas Drużynowego Pucharu Świata. - Przywilej zmiany zawodnika na pewno troszeczkę ułatwia sprawę drużynie z Zielonej Góry. Nie da się jednak ukryć, że Jarosław Hampel był do tej pory bardzo mocnym filarem Falubazu. To chyba więc oczywiste, że o wiele korzystniej zielonogórzanom byłoby jednak z Jarkiem w składzie - powiedział Paweł Przedpełski. - Falubaz na pewno przyjedzie tu mocno zmotywowany. Zobaczymy w jaki sposób rozplanują tę ZZ-kę, może zaskoczą nas czymś ciekawym i wszystko tak naprawdę będzie możliwe - dodał.

20-letni junior jest krajowym liderem i statystycznie trzecim zawodnikiem toruńskiej drużyny. We Wrocławiu jako jedyny obok Jasona Doyle'a i Grigorija Łaguty nie zawiódł oczekiwań kibiców. - Nie załamujemy się tym wynikiem. Wrocławianie w pełni wykorzystują atut własnego toru i właściwie każdy, kto tam jedzie, ma bardzo trudna przeprawę. Ten mecz potoczył się dla nas tak, a nie inaczej, ale patrzymy na resztę rozgrywek z optymizmem. Jeszcze kilka meczów do końca sezonu zostało - zaznaczył Przedpełski.

Po meczu z Betardem Spartą sztab szkoleniowy torunian dokonał pewnych zmian w składzie. Do tej pory z juniorem najczęściej jeździł Łaguta. Teraz jednak, po raz trzeci w tym roku, numer "13" na plecach zawiesi sobie Doyle. - Dla mnie to nie ma znaczenia. Mi ze wszystkimi chłopakami w klubie jeździ się dobrze. Wiadomo przecież, że jako junior podczas meczu raz jeżdżę z jednym, a raz z drugim zawodnikiem i wiem, czego mogę się spodziewać - zakończył młodzieżowiec KS Toruń.

Źródło artykułu:
Komentarze (17)
avatar
Tomi Struna
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
52-38,jechać z myszami pierniki.  
avatar
Toruń najlepszy w lidze
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
52:38 nie może być inaczej.  
avatar
Zawsze My
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i już na skrót myślowy młodego zawodnika rzuciła się banda trolli, to może wyjaśnimy o co autorowi chodziło: strata takiego zawodnika jak Hampel jest bardzo dużym osłabieniem zespołu, ZZ nie zr Czytaj całość
avatar
Arjen84
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Paweł Przedpełski bez wątpienia przyszły IMS....  
avatar
12345678
27.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jak z Pawełka stanie się Pawłem może wtedy coś wygra...