Tomasz Gollob: Jak Stal wejdzie do czwórki, to mogę wskazać, kto będzie mistrzem Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

MRGARDEN GKM Grudziądz musi się pogodzić z ogromnym wymiarem porażki podczas 10. kolejki PGE Ekstraligi z MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów. Spotkanie to zakończyło się przegraną gości 27:63.

Tak wysoka porażka beniaminka nie była wielkim zaskoczeniem, choć można było oczekiwać, że - za sprawą jeżdżących kiedyś w Gorzowie Wielkopolskim zawodników - MRGARDEN GKM Grudziądz postawi trochę większy opór rozpędzonym gospodarzom. Jednym z powracających na Śląską zawodników był wieloletni zawodnik i kapitan nadwarciańskiego klubu - Tomasz Gollob. [ad=rectangle] Przywitany oklaskami najlepszy polski zawodnik w historii nie mógł poczuć się lepiej. Na prezentacji został ciepło przyjęty, a na trybunach gorzowskich fanów nie brakowało flag, dziękujących mu i wspierających go. Jak przyjął takie "dzień dobry" ze strony kibiców Stali? - Przywitanie było wyśmienite. Czuję się tu jak w domu, tylko nie jeździ mi się jak w domu i to jest właśnie ten ból. Gorzowski tor jest problematyczny i trudno jest dobrać do niego takie przełożenia, żeby one funkcjonowały. Jest tu gliniasta nawierzchnia, która sprawia dużo problemów. Gdybym tutaj jeździł na co dzień, to wynik w okolicach 8-10 punktów byłby możliwy, natomiast startowanie raz w sezonie jest problematyczne - wyjaśnił "Chudy".

GKM Grudziądz nie potrafił się zbyt mocno postawić gorzowianom, bowiem w niedzielnym meczu wygrał zaledwie jeden bieg. - Gospodarze dobrze pojechali, a my się cieszymy, że dojechaliśmy do końca. Wyniku nie ma takiego, jaki chcieliśmy zrobić, ale to już tak jest. W dzisiejszych czasach, problem motocyklowy determinuje to, co się na torze dzieje i mniej więcej tak to wygląda - zauważył Gollob. - Absolutnie nie jestem zdziwiony postawą Stali. Oni prawie zawsze na swoim torze, na tym trudnym owalu jadą znakomicie. Zespół, który jechał bodajże przed nami (Unia Tarnów - dop. red.), zanotował wynik podobny do naszego. To wynika stąd, że ten tor jest specyficzny - dodał mistrz świata z 2010 roku.

Przed zawodami Tomasz Gollob miał okazję przeprowadzić dość długą rozmowę z miejscowym juniorem, Bartoszem Zmarzlikiem, którego podczas swoich startów na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp. w miejscowych barwach wziął pod swoje skrzydła i wiele nauczył.  - Bartek jedzie znakomicie, dobrze się rozwija, a na swoim torze - to widać! - jest strasznie szybki i dobrze doregulowany. To zawodnik, który będzie się dalej rozwijać i myślę, że to jest przyszłość nie tylko tego klubu, ale też wartościowy zawodnik naszego kraju. Jeśli on jeszcze poprawi te wszystkie rzeczy, które robi nie do końca perfekcyjnie, będzie jeszcze szybszy - stwierdził.

A jeśli już mowa o Zmarzliku, to najbliższe zawody na "Jancarzu" zadecydują o tym, kto będzie tegorocznym mistrzem Polski. 5 lipca bowiem odbędzie się finał Indywidualnych Mistrzostw Polski, a tor w Gorzowie może być sporym ułatwieniem właśnie dla 20-latka z miasta nad Wartą. Czy Tomasz Gollob liczy na niegdyś swojego wychowanka? - Będzie na pewno dobrym zawodnikiem i nie należy już wywierać na nim żadnej presji. Jak ja słyszę czy będzie, czy nie będzie… On w swojej karierze na pewno tych medali jeszcze nazbiera. Natomiast jaka to różnica, czy on w tym roku będzie mistrzem? Jeździ znakomicie, jest jednym z lepszych zawodników tej ligi. Pozostaje tego mu życzyć i nie przeszkadzać - to taka moja prośba - zaapelował ośmiokrotny Indywidualny Mistrz Polski.

Rozpędzeni gorzowianie, po rozgromieniu trzech drużyn na własnym torze, będą musieli się teraz pokazać z dobrej strony na wyjazdach. Czy zwycięstwa u siebie im w tym pomogą? Przed nimi trudne mecze w Toruniu i Lesznie, jednak Tomasz Gollob jest dobrej myśli, jeśli chodzi o powodzenie w tym sezonie aktualnych mistrzów Polski. - Gorzowianie jadą na swoim poziomie i myślę, że są na dobrej drodze do wejścia do czwórki, czego im życzę. Myślę, że to się sprawdzi, bo wszystkie inne drużyny będą tracić punkty, a oni przede wszystkim na swoim torze pokonają wszystkich z bonusami. Dla nich najważniejsze jest, by na wyjazdach zbierać bonusy. Jeśli to im się uda, będą na czwartym miejscu. A jak będą na czwartym miejscu, to mogę wskazać, kto będzie mistrzem Polski - zakończył "Chudy".

[b]Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - MRGARDEN GKM Grudziądz

[/b]

Źródło artykułu:
Czy Tomasz Gollob ma rację i Stal ma szansę na zdobycie mistrzostwa Polski w tym sezonie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (17)
avatar
kros
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomek jedz na wczasy i daj sobie spokoj z zuzlem!Ty juz jestes w agoni zuzlowej tylko dzialacze w Grudzidzu o tym nie wiedzieli i strzelili sobie w kolano!  
avatar
sympatyk żu-żla
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomek jesteś kapitanem GKM, Kto wejdzie do czwórki czas pokaże ,Należało by pomyśleć o barażach, sytuacja nie jest wesoła.  
avatar
mały blancik
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czekamy teraz na odpowiedź Władka typu: Golloba stać na komplety,albo będzie jeszcze Mistrzem Europy,ŚWIATA...  
avatar
drugi łuk POLONII BDG.
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na początek to SZCZERE współczucia dla kibiców z GKM-u...Naprawdę wstyd mi za Golloba i jego żenującą jazdę.. TAKI zawodnik jeszcze do nie dawna, a teraz jedzie jak młodzieżowiec...!!Tomaszu ja Czytaj całość
avatar
UNIA UNIA LESZNO 2015
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O kurde wróżbita Tomek. Podaj jeszcze numer telefonu.