Komisja antydopingowa chce wyjaśnień PZM. Będzie odwołanie?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Postępowanie w sprawie Patryka Dudka, który uczestniczył w treningu punktowanym zostało umorzone. Decyzja ta zaskoczyła Komisję do Spraw Zwalczania Dopingu w Sporcie, która nie wyklucza odwołania.

Zgodnie z ogłoszoną w poniedziałek decyzją Patryk Dudek nie poniesie konsekwencji za udział w treningu punktowanym na początku maja. GKSŻ po przeprowadzeniu wyczerpującego postępowania dowodowego dotarła do nieznanych szerzej faktów, na podstawie których stwierdzono, że w tym przypadku nie doszło do naruszenia przepisów antydopingowych. [ad=rectangle] Michał Rynkowski, dyrektor Biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie, ma jednak duże wątpliwości co do podjętej decyzji. Jak zaznaczył przed kilkoma tygodniami, konsekwencją wystąpienia w treningu punktowanym mogłoby być dłuższe zawieszenie zawodnika. Decyzję o całkowitym umorzeniu sprawy przyjął więc z nieukrywanym zaskoczeniem. - Trudno nam zająć na ten moment jednoznaczne stanowisko, dlatego, że nie znamy ostatecznego uzasadnienia. Otrzymaliśmy orzeczenie, że postępowanie zostało umorzone i nie wiemy dlaczego. Nic nie wiadomo nam o tym, jakimi przesłankami w tej sprawie się kierowano. Podstawową kwestią, którą należało wyjaśnić było to, jaki status miało wydarzenie sportowe, w którym uczestniczył Patryk Dudek. Rozumiem, że skoro postępowanie zostało umorzone, stwierdzono, że to nie był ani trening, ani zawody sportowe. Jeżeli tak uznano, zastanawiam się jak to potraktowano - stwierdził Michał Rynkowski w rozmowie z naszym portalem.

Komisja do Spraw Zwalczania Dopingu w Sporcie zapowiada, że przyjrzy się tej sprawie. Jeżeli nabierze wątpliwości co do jej umorzenia, nie wyklucza skierowania jej dalej - do sportowego trybunału. - Decyzja, jaką podjęto w sprawie Patryka Dudka jest bardzo zaskakująca, przynajmniej biorąc pod uwagę doniesienia prasowe, jakie pojawiały się dookoła tej sprawy. W sytuacji, kiedy uzasadnienie, które otrzymamy wzbudzi nasze wątpliwości, będziemy poważnie zastanawiać się nad tym, czy się odwoływać. Wówczas sprawa trafiłaby do Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim lub do Trybunału Arbitrażowego Lozannie - zaznaczył Rynkowski.

Na chwilę obecną Komisja do Spraw Zwalczania Dopingu w Sporcie oczekuje uzasadnienia decyzji ze strony Polskiego Związku Motorowego. - Gdy je otrzymamy, piłka będzie po naszej stronie. Od chwili przesłania uzasadnienia będziemy mieć dwadzieścia jeden dni na podjęcie decyzji, czy należy się odwoływać - podsumował.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Ryki
6.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dajcie już spokój Dudkowi.Jego miejsce jest na torach żużlowych.Ja chcę go oglądaći moje dziewczyny  
avatar
juras
6.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozumiem kara pieniężna,zawieszenie w zawodach jakichkolwiek czy w kraju czy za granicą ale zabronić treningów to jest hipokryzja.to jak zabronić adeptowi żużla treningów bo nie jest zawodnikie Czytaj całość
FG 39
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Uważam,że GKSŻ podjęła decyzję pochopnie i prawdopodobne jest podważenie tej decyzji przez Komisję do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Dudek miał m.in.zakaz uczestniczenia w oficjalnych zawodach Czytaj całość
avatar
Masa
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie mam pytań ciekawe czy USA tak Phelpsa sprawdzało wnikliwie i karało nie mówiąc o koszykarzach hokeistach i futbolistach amerykańskich. Ciekawe czy kochana przez wszystkich Justyna też nieśw Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
ZOBACZYMY co komisja orzeknie, Jakie sankcje za ten doping miały go dosięgnąć można pominąć dostał tyle ile dostał,sprawa zakończona,Regulamin jest dla wszystkich jeżeli go się podważa sam zawo Czytaj całość