W tym artykule dowiesz się o:
- Bardzo słabo w tegorocznym cyklu jeżdżą Polacy. Mam coraz większe wątpliwości dotyczące ich dalszych występów w Grand Prix. Zawsze oceniałem ich szanse wysoko, byłem optymistą, ale po blamażu w Cardiff nie wygląda to najlepiej. Kasprzak wciąż ma duże możliwości. Nie zapomniał przecież jak się jeździ, a jego mechanicy nadal potrafią dobrze ustawić silniki. On ciągle próbuje, ale niewiele z tego wynika. Dziś wyżej oceniam szanse Macieja Janowskiego. Powinien znaleźć się w półfinale. Kasprzakowi też może się to udać, ale zawodnik Sparty ma na to większe szanse - mówi przed zawodami w Daugavpils Władysław Komarnicki. [ad=rectangle] Były prezes gorzowskiej Stali uważa, że walka o zwycięstwo będzie bardzo zacięta. Zdecydowanego faworyta nie ma, ale Komarnicki stawia na Nielsa Kristiana Iversena.
- On idzie naprawdę mocno w górę. Widać, że jego forma jest lepsza z każdym kolejnym występem. Myślę, że może stanąć dziś na najwyższym stopniu podium - podkreśla Komarnicki.
- Na pewno w finale znajdzie się także Tai Woffinden, który ma od dłuższego czasu ustabilizowaną formę. Mocny jest także Nicki Pedersen, a w czołówce coraz lepiej odnajduje się Peter Kildemand. Ta trójka powinna dostarczyć dziś kibicom wielkich emocji - dodaje Komarnicki.
Kolejność Grand Prix Łotwy według Władysława Komarnickiego:
1. Niels Kristian Iversen 2. Tai Woffinden 3. Nicki Pedersen 4. Peter Kildemand ... 7. Maciej Janowski 8. Krzysztof Kasprzak