Testy sprzętu powodem defektów Grega Hancocka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na pięć wyścigów, w sobotę sprzęt Grega Hancocka aż dwa razy odmówił posłuszeństwa. O ile po pierwszym defekcie "Herbie" musiał wcześniej zjechać z toru, to przy drugim udało mu się ukończyć bieg.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykanin nie ukrywa, że powodem problemów sprzętowych było testowanie nowych rozwiązań, które mają sprawić, że Greg Hancock będzie jeszcze szybszy. - Cały czas testujemy i próbujemy nowych rzeczy. W Daugavpils prawdopodobnie miałem zbyt małe ciśnienie powietrza w tylnej oponie i tylko tyle mogę powiedzieć. Na tak długim torze, opona potrzebuje więcej ciśnienia. Po prostu przekombinowaliśmy. W teorii wszystko powinno być w porządku, ale jednak coś nie poszło po naszej myśli - wytłumaczył "Herbie" na łamach speedwaygp.com.

[ad=rectangle]

Aktualny mistrz świata będzie mógł nadrobić przez defekt punkty już w najbliższą sobotę. Właśnie wtedy odbędzie się Grand Prix Szwecji w Malilli. - Po prostu muszę dalej pracować, chcę nabrać rozpędu. Jestem zadowolony z siebie i swoich motocykli. Teraz trzeba tylko trzymać się z daleka od tych kłopotów sprzętowych - dodał Hancock.

źródło: speedwaygp.com

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
avatar
RECON_1
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeszowski klub powinien sie raczej cieszyc ze Herbie testuje podczas walki o IMS a nie w polskiej lidze...  
avatar
tomas68
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Puchnie dziadek z braku sił a nie eksperymenty.  
avatar
Login Nick
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież on o gp mówił. Co za ludzie...  
avatar
Cysio
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jutro czas na kolejne testy :D PS. Ksolar, możesz mnie też doliczyć ;)  
avatar
Gemini
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Haha, widzicie jak zagraniczne gwiazdki olewają Was Ukraińcy? Hancock sobie na meczu ligowym testy urządza, Ljung strzela focha za fochem. Ładnie sobie wybraliście, naprawdę ładnie