Byki lepsze w thrillerze na Motoarenie - KS Toruń vs. Fogo Unia Leszno (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Szlagier 12. rundy PGE Ekstraligi dostarczył kibicom wielu emocji, niestety sporo negatywnych. Drużyna Fogo Unii Leszno pokonała na wyjeździe ekipę KS Toruń i przypieczętowała awans do fazy play-off.

Dotychczasowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze sprawiły, że spotkanie w Toruniu miało olbrzymią wagę w kwestii awansu do najlepszej czwórki. Poprzednie starcie pomiędzy tymi dwoma zespołami w Lesznie zakończyło się triumfem Aniołów 46:44 i rozstrzygnęło się w ostatnim wyścigu. Wielu ostrzyło sobie zęby na podobny przebieg spotkania w grodzie Kopernika. Już w pierwszym wyścigu atmosferę podgrzał arbiter Tomasz Proszowski, który po zamieszaniu na pierwszym łuku wykluczył z powtórki Tomasa H. Jonassona. Pierwsza seria była bardzo wyrównana, a znakomicie prezentował się Piotr Pawlicki. To głównie dzięki jego wspaniałej postawie, "Byki" prowadziły po czterech biegach dwoma punktami. [ad=rectangle] W szóstym wyścigu doszło do makabrycznie wyglądającego wypadku. Na tor upadli obaj zawodnicy gospodarzy, Jason Doyle oraz Dawid Krzyżanowski. O ile Australijczyk natychmiast podniósł się z toru, o tyle w przypadku juniora z Torunia uderzenie w bandę było bardzo silne i ostatecznie zawodnik został odwieziony do szpitala. Tym samym torunianie stracili kolejnego juniora, gdyż w niedzielnym spotkaniu nie mógł wystąpić Oskar Fajfer. Sędzia zdecydował się na powtórkę w pełnym składzie, chociaż sytuacja bardzo przypominała tę z inauguracyjnego biegu, kiedy wykluczony został Jonasson. Po siedmiu wyścigach na tablicy wyników widniał remis, a obie ekipy zanotowały po jednym zwycięstwie w stosunku 5:1. [u]

[/u]

Niestety sportowe emocje ustąpiły kolejnemu karambolowi na torze. W wejściu w drugi wiraż ósmego biegu Nicki Pedersen bardzo agresywnie podjechał pod Jasona Doyle'a w wyniku czego na tor upadł zarówno 29-latek jak i Paweł Przedpełski. Obaj przedstawiciele gospodarzy dość szybko podnieśli się z toru oraz byli zdolni do dalszej jazdy, choć Australijczyk na torze w kolejnych biegach się nie pojawił. Duński lider Byków otrzymał od sędziego czerwoną kartkę, a w parku maszyn doszło do przepychanek między agresywnie zachowującym się Pedersenem a Jackiem Gajewskim. Niestety oprócz tego mieliśmy do czynienia ze starciem służb porządkowych z kibicami gości. Negatywne emocje nie zatrzymały pary Piotr Pawlicki - Grzegorz Zengota, która wyprowadziła swój zespół na czteropunktowe prowadzenie. Końcówka zawodów zapowiadała prawdziwy thriller i kibice obserwujący ten mecz takowy otrzymali. [event_poll=34856] Jedenasty wyścig wieczoru to kolejny upadek. Tym razem na drugim łuku Przemysław Pawlicki przypuścił ostry atak na Kacpra Gomólskiego. "GinGer" zaliczył spotkanie z nawierzchnią, a na dodatek został przez sędziego zawodów wykluczony z powtórki. Była to czwarta kontrowersyjna decyzja arbitra z Tarnowa w tym elektryzującym meczu. Drugie podejście do tego biegu zakończyło się po myśli Byków. Bracia Pawliccy pokonali podwójnie osamotnionego Przedpełskiego i zwiększyli przewagę gości do ośmiu punktów. Jacek Gajewski zareagował natychmiast i w wyścigu numer dwanaście wypuścił do boju Pawła Przedpełskiego jako rezerwę taktyczną za niezdolnego do jazdy Krzyżanowskiego, co dało Aniołom podwójne zwycięstwo nad Bartoszem Smektałą. Jakby tego było mało, kolejna odsłona zmagań przyniosła następną wywrotkę. Grzegorz Zengota upadł w pierwszym łuku bez kontaktu z rywalem i został z niego wykluczony. Przed wyścigami nominowanymi, przyjezdni mieli na swoim koncie dwa punkty więcej i tego skromnego prowadzenia już nie oddali.

Kibice, którzy pofatygowali się w niedzielny wieczór na Motoarenę obejrzeli widowisko pełne zwrotów akcji oraz niestety negatywnych emocji. Genialne wyścigi, mijanki ustąpiły miejsca upadkom oraz niezdrowej atmosferze w parku maszyn. Ostatecznie lepsza okazała się drużyna z Leszna, która tym samym wywalczyła dwa punkty meczowe i awansowała do fazy play-off. Bonus tym razem nie przypadł żadnej z ekip. 

Wyniki: Fogo Unia Leszno  - 46

1. Nicki Pedersen - 3 (3,d,w,w) 2. Thomas H. Jonasson - 4 (w,2,2,-,0) 3. Przemysław Pawlicki - 8+1 (2,2*,1,3,0) 4. Emil Sajfutdinow - 12+1 (1*,3,3,2,3) 5. Grzegorz Zengota - 3+1 (0,1,2*,w,-) 6. Bartosz Smektała - 2 (1,0,1) 7. Piotr Pawlicki - 14+1 (3,3,3,2*,3) KS Toruń  - 44

9. Grigorij Łaguta  - 10+2 (2,2*,2,3,1*) 10. Kacper Gomólski - 4 (1,3,0,w) 11. Chris Holder - 9+1 (3,1,1,2,2*) 12. Adrian Miedziński - 5+1 (0,3,0,1,1*) 13. Jason Doyle - 3+1 (1*,1,1,-,-) 14. Dawid Krzyżanowski - 0 (0,u/-,-) 15. Paweł Przedpełski - 13 (2,2,3,1,3,2)

Bieg po biegu: 1. (58,28) Pedersen, Łaguta, Gomólski, Jonasson (w/u) 3:3 2. (57,91) Pi. Pawlicki, Przedpełski, Smektała, Krzyżanowski 2:4 (5:7) 3. (57,88) Holder, Prz. Pawlicki, Sajfutdinow, Miedziński 3:3 (8:10) 4. (58,15) Pi. Pawlicki, Doyle, Przedpełski, Zengota 3:3 (11:13) 5. (58,42) Miedziński, Jonasson, Holder, Pedersen (d4) 4:2 (15:15) 6. (58,04) Sajfutdinow, Prz. Pawlicki, Doyle, Krzyżanowski(u/ns) 1:5 (16:20) 7. (59,20) Gomólski, Łaguta, Zengota, Smektała 5:1 (21:21) 8. (59,13) Przedpełski, Jonasson, Doyle, Pedersen (w/su) 4:2 (25:23) 9. (58,41) Sajfutdinow, Łaguta, Prz. Pawlicki, Gomólski 2:4 (27:27) 10. (58,87) Pi. Pawlicki, Zengota, Holder, Miedziński 1:5 (28:32) 11. (60,15) Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Przedpełski, Gomólski (w/u) 1:5 (29:37) 12. (60,02) Przedpełski, Holder, Smektała 5:1 (34:38) 13. (59,60) Łaguta, Sajfutdinow, Miedziński, Zengota (w/u) 4:2 (38:40) 14. (60,23) Pi. Pawlicki, Przedpełski, Miedziński, Jonasson 3:3 (41:43) 15. (59,63) Sajfutdinow, Holder, Łaguta, Prz. Pawlicki 3:3 (44:46)

Zawody rozgrywane były wg I zestawu startowego. Sędzia: Tomasz Proszowski, Widzów: około 11 500 osób, NCD: Chris Holder (57,88) w biegu nr III.

Skrót meczu KS Toruń - Fogo Unia Leszno

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Źródło artykułu:
Komentarze (30)
avatar
FIS-64
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może kartka nie zasłużona bo nie tylko Nicki ma na koncie takie akcje, ale Nicki jak najbardziej winny upadku Doyla. proszę sobie prześledzić powtórkę w tym krótkim materiale powyżej ile miejsc Czytaj całość
avatar
UNIA UNIA LESZNO 2015
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super mecz, piękny stadion, tylko szkoda że tyle upadków i znowu kontuzja (TRZYMAJ SIĘ DAWID!!!) kibiców trochę emocje poniosły, ale spodobało mi się tam i mam nadzieję że jeszcze tam wrócę, dz Czytaj całość
avatar
19grzechu62
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję byki tak jak myślałem mecz na styku. Brakuje nam lidera z prawdziwego zdarzenia który by pociągnął drużynę. Holder i Grisza nie jadą jak przystało na liderów do tego Doyle który obn Czytaj całość
avatar
Shymek
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Rydzyki były słabe /;?to czemu tak długo się broniły Sędzi nie podołał /;a brednie o druku pozostawmy laikom Obie ekipy mogły to wygrać a do tego każda ze stron chciał się sprawdzić prze Czytaj całość
avatar
kornisztorunia
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Leszno za wygraną. Brawo Toruń za ambitną postawę która okazała się niewystarczająca do wygranej. Niestety kolejny mecz zawalił Doyle ale tego można było się spodziewać przed sezonem. Zas Czytaj całość