Ustawienie par przez menedżerów drużyn ma ogromne znaczenie. Jeszcze większe ma wtedy, gdy zespół musi rywalizować na torze, który preferuje określone pola startowe. Wówczas ustawienie lidera drużyny na polu, z którego prawie nikt nie wygrał, może zakończyć się dla zespołu porażką. Menedżerowie prowadzą na bieżąco statystyki meczowe i przed biegami nominowanymi wiedzą, które pola dają większą szansę wygranej. Ciekawie wygląda zestawienie wszystkich spotkań na ligowych torach i statystyki pokazujące procentowy rozkład zwycięstw z poszczególnych pól startowych i ogólnej liczby punktów zdobytych z wszystkich pól.
Żaden z zespół PGE Ekstraligi w rundzie zasadniczej nie wykorzystał w 100 procentach atutu własnego toru. Najbliższe tego wyczynu były zespoły z Leszna, Wrocławia i Tarnowa. Unia Tarnów dodatkowo może się pochwalić najbardziej sprawiedliwymi statystykami pól startowych. W przypadku liczby zwycięstw z poszczególnych pól różnica wynosi zaledwie 5,71 procent. W odniesieniu do łącznej liczby zdobytych punktów 5,08. W tej drugiej kategorii lepsze są tylko tory w Toruniu (4,14) i Grudziądzu (4,46).
Najgorzej w obu przypadkach wypada tor we Wrocławiu, który wyjątkowo preferował tory wewnętrzne. W odniesieniu do liczby zwycięstw różnica wynosi aż 24,76 procent. W przypadku liczby punktów 11,92 procent. W tym miejscu warto zaznaczyć, że statystyki toru we Wrocławiu są niemalże identyczne, jak toru w Częstochowie w sezonie 2014, na którym Sparta będzie startowała w fazie finałowej. Choć kibice pod Jasną Górą byli świadkami emocjonujących spotkań, to statystyki podobnie jak we Wrocławiu pokazują, że preferowany był pierwszy tor.
W odniesieniu do całej ligi zarówno pod kątem liczby zwycięstw, jak i punktów najlepsze wyniki notują zawodnicy startujący z pierwszego pola. Najgorzej mają startujący z trzeciego.
Poniżej prezentujemy pełne zestawienie skuteczności pól pod kątem liczby zwycięstw i ogólnej liczby punktów.