Wybrzeże może liczyć na wsparcie miasta

Wybrzeże Gdańsk w przyszłym sezonie może liczyć na jeszcze wyższe wsparcie miasta, niż dotychczas. Działacze znad morza chcą też rozwijać relacje z Grupą Lotos.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Miasto Gdańsk od lat jest dużym sprzymierzeńcem żużla. W ubiegłym sezonie środki z budżetu na promocję Gdańska oraz od spółek miejskich stanowiły znaczną część budżetu gdańskiego klubu. Również w najbliższym sezonie Wybrzeże może liczyć na pomoc. - Na pewno nadal będziemy wspierali żużel. Wysokość tego wsparcia będzie znana na przełomie roku. W grudniu swój budżet ustala miasto, a w styczniu spółki miejskie. Na pewno postaramy się wspomóc klub na wyższym poziomie, niż dotychczas - powiedział Andrzej Trojanowski, dyrektor Biura Prezydenta Miasta Gdańska ds. Sportu.

Działacze Renault Zdunek Wybrzeża podsumowali już sezon 2015 pod względem finansowym i opracowali plany na kolejne rozgrywki. - Byłem u dyrektora Trojanowskiego i przedstawiłem mu szczegółowe rozliczenie. Co warte podkreślenia różnice pomiędzy budżetem, który planowaliśmy w znanych wszystkim warunkach, a faktyczne wydatki, to różnica zaledwie kilku tysięcy złotych. Do budżetu zespołu, który jechał w PLŻ 2. doszła spłata długów poprzedniego podmiotu wobec trenera i dwóch zawodników, a dodatkowo spłaciliśmy zadłużenie Spółki za stadion. Na ratunek przyszły nam dużo wyższe wpływy tytułem frekwencji. Budżet jest praktycznie zamknięty, plany na kolejny sezon, włącznie z informacją jakich zawodników chcemy zaprosić do wdychania jodu w sezonie 2016 są przedstawione miastu. Wszystko robimy transparentnie, dokładnie tak jak mówiliśmy przed sezonem - zauważył Tadeusz Zdunek.

Gdańscy działacze cieszą się z tego, że miasto mające przedstawicieli w praktycznie wszystkich dyscyplinach sportowych widzi sens wspierania żużla. - Bardzo cieszymy się z zaufania jakim nas obdarzono. Optymizmem napawa fakt, iż wsparcie, podobnie jak cały nasz budżet będzie prawdopodobnie wyższe niż w roku ubiegłym. Pojedziemy w wyższej lidze, będzie więcej spotkań. Bez wsparcia miasta ciężko jest utrzymać klub tym bardziej, że bardzo trudno o pozyskanie takiego sponsora, jakim w przeszłości była Grupa Lotos SA. Oczywiście cały czas szukamy sponsorów, jednakże wiele firm ma zakaz wspierania sportu kwalifikowanego i pozyskanie od nich środków jest możliwe tylko na wspieranie szkolenia młodzieży. Pamiętajmy jednak, że wyszkolona młodzież w pewnym etapie też potrzebuje funduszy do rozwoju - opisał sytuację prezes Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże.

Zimą Zdunek planuje rozmawiać z Grupą Lotos. - Oczywiście, że będziemy rozmawiali. Grupa Lotos wraz z miastem Gdańsk w znacznym stopniu wspiera naszą młodzież. Zdobyliśmy większość możliwych tytułów w miniżużlu. To nasz olbrzymi sukces. Będziemy chcieli kontynuować współpracę w kwestii wsparcia młodzieży. Delikatnie spytamy się o pomoc pierwszej drużynie, ale nie będziemy nalegać. Po ostatnich doświadczeniach trzeba dać Grupie Lotos więcej argumentów za tym, że opłaca się wspierać żużel. Może uda się wrócić do pełnej współpracy w kolejnym sezonie, gdy będziemy na wyższym stadium rozwoju - dodał prezes.

Celem gdańszczan nie będzie awans do PGE Ekstraligi. - Spokojnie chcemy zbudować skład. Decydujące słowo ma trener Dzikowski. Staram się go przekonać, by ściągnął młodych, perspektywicznych zawodników, by przy przyszłym awansie mogli dalej jeździć w zespole - podsumował Zdunek.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy miasto Gdańsk powinno wspierać żużel?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×