PSŻ Poznań chce jechać w lidze. "Liczymy na pomoc sponsorów"
Możliwe, że do stolicy Wielkopolski wróci w przyszłym sezonie żużel na ligowym poziomie. Włodarze PSŻ Poznań budują obecnie budżet, który umożliwiałby im start w 2. Polskiej Lidze Żużlowej.
Speedway wrócił na poznański Golęcin już w tym roku kalendarzowym. Zorganizowano tam półfinał Brązowego Kasku, Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwa Wielkopolski, a także trzy turnieje w ramach Lotto Speedway Cup. Kolejnym krokiem, jaki postawili przed sobą włodarze PSŻ Poznań jest zgłoszenie drużyny do rozgrywek ligowych.
Czy nastąpi to już w sezonie 2016? Wszystko zależy od kwestii finansowych. - Na pytanie o start w lidze trudno w tej chwili odpowiedzieć. Wszystko zależy od tego czy uda się nam dopiąć budżet, który pozwalałby na przystąpienie do rozgrywek. Rozmawiamy obecnie ze sponsorami i różnymi podmiotami gospodarczymi w celu zdobycia odpowiednich środków finansowych. Przyświeca nam hasło: stop wirtualności i tego zamierzamy się trzymać. Jeśli będą odpowiednie pieniądze, zgłosimy drużynę do 2. Polskiej Ligi Żużlowej. Jeżeli jednak okaże się to niemożliwe, odłożymy te plany na kolejny rok, a w Poznaniu odbywać będą się inne, indywidualne imprezy żużlowe - zaznaczył prezes Arkadiusz Ładziński.
Na tę chwilę ciężko powiedzieć kiedy zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie. - Nie chciałbym deklarować, kiedy poznamy ostateczną odpowiedź na to pytanie. Rozmowy cały czas trwają. Dotyczą one zarówno dotychczasowych sponsorów, jak i nowych firm, które chciałyby wspierać nas w kolejnym sezonie. Wiemy, że wielu kibiców trzyma za nas kciuki, a wsparcie z ich strony odczuwaliśmy już podczas tegorocznych zawodów na Golęcinie. My także chcielibyśmy zobaczyć w lidze drużynę pod szyldem PSŻ Poznań, ale na ostateczne decyzje musimy jeszcze chwilę poczekać. Tak jak wspomniałem, na pewno nie będziemy robić niczego na siłę - dodał Ładziński.
Poznaniacy już przed rokiem podpisali kontrakty z kilkoma zawodnikami, takimi jak Piotr Dym, Adrian Szewczykowski, Stanisław Burza, Emil Pulczyński czy Czech Ondrej Smetana. W klubie nie mówią na razie o szczegółach, ale kolejni żużlowcy już teraz pytają o możliwość startów na Golęcinie. - Tym, co bardzo nas cieszy jest pozytywna atmosfera wokół klubu. Wyrażają ją nie tylko kibice, ale i trenerzy i sami zawodnicy. Ci, którzy jeździli w tym roku na Golęcinie wypowiadali się o torze i samym obiekcie w superlatywach. Na stadionie nie mamy jeszcze co prawda oświetlenia, ale infrastruktura spełnia standardy ligowe. Sam Golęcin zmienia się nie do poznania, a nasza współpraca z POSiR-em układa się udanie - przyznał.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>