Grzegorz Dzikowski: Klub nie dopuszczał myśli, by Renat u nas nie jeździł

Renat Gafurow zostanie z Wybrzeżem Gdańsk już na dziewiąty sezon i jest pierwszym seniorem, który zdecydował się na jazdę w tym klubie w 2016 roku. Grzegorz Dzikowski był spokojny o umowę z Rosjaninem.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Renat Gafurow powoli wyrasta na legendę Wybrzeża Gdańsk. Przez lata pełnił on różne role w klubie znad morza. Niezależnie od sytuacji organizacyjnej i finansowej, a także od tego w której lidze startował klub, zawsze znajdowało się dla niego miejsce w składzie. Jaką będzie pełnił rolę w klubie? - Na razie na etapie budowania składu nie można gdybać kto będzie liderem zespołu. Te sprawy weryfikuje tor - powiedział Grzegorz Dzikowski, trener klubu znad morza w rozmowie z WP SportoweFakty.

Kibice Wybrzeża utożsamiają się z Rosjaninem, a ten dobrze się czuje w Gdańsku. - Klub nie dopuszczał myśli, by Renat u nas nie jeździł. To była tylko kwestia porozumienia się. To rzecz normalna, że warto było go zatrzymać. Jeździ u nas od wielu lat, zna tor, środowisko i wiele osób w Gdańsku. Jest traktowany jak wychowanek i zdziwiłoby mnie, gdyby nie podpisał - dodał szkoleniowiec.

Kiedy można spodziewać się kolejnych nazwisk drużyny, która w 2016 roku będzie reprezentować klub znad morza? - Podchodzimy do tego spokojnie. Renat Gafurow to nasz pierwszy senior. Na razie nie wiemy jaki jest regulamin, a nawet do końca nie wiadomo ile drużyn wystąpi w lidze. To bardzo ważne sprawy przy budowaniu zespołu i oferowaniu kontraktów - zauważył Dzikowski.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×