Włókniarz nie krytykuje terminarza. Michał Świącik: Jedynym zmartwieniem pogoda

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Włókniarz nie ma większych zastrzeżeń do terminarza Nice PLŻ. Klub martwi się jedynie o pogodę. - Gdyby trzeba było przesuwać pierwszą czy drugą kolejkę, to później, ze względu na napięty terminarz, mielibyśmy duży problem - mówi Michał Świącik.

We wtorek zaprezentowano terminarz nowego sezonu Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Włókniarz Częstochowa, który powraca do rozgrywek ligowych zmierzy się na inaugurację w wyjazdowym meczu z Hawi Racing Team Opole. - Czekaliśmy pokornie na ten terminarz i nie mamy do niego większych zastrzeżeń. Jaki by on nie był, trzeba do niego pogodnie podejść. Na początek mamy mecz w Opolu i absolutnie nie lekceważymy tego przeciwnika. Nie będzie to łatwy pojedynek, ale pojedziemy tam zrobić dobra robotę i fajne widowisko dla kibiców - przyznał prezes częstochowskiego klubu, Michał Świącik.

Jak wynika z terminarza, Włókniarz rozegra sześć spotkań niedzielę. Z Orłem Łódź pojedzie w środę, a z Lokomotiv Daugavpils w piątek. Michał Świącik przyznaje, że martwi się nie tyle o mecze w środku tygodnia, co o pogodę. Sezon wystartuje stosunkowo szybko, bo już 28 marca. W przypadku, gdyby doszło do przełożenia spotkań, kluby mogłyby mieć nie lada problem. - Uważam, że to dobrze, że rozpoczynamy sezon właśnie na zachód od Częstochowy. Gdy spojrzymy na poprzednie lata zobaczymy, że w Opolu, Lesznie czy Wrocławiu aura pogodowa na początku sezonu była zwykle bardziej łaskawa. Liczymy, że te zawody dojdą do skutku. Gdyby trzeba było przesuwać pierwszą czy drugą kolejkę, to później, ze względu na napięty terminarz, mielibyśmy duży problem. Jeśli chodzi natomiast o terminy środowe i piątkowe, to tę sytuację rozumiem. Imprez jest naprawdę dużo i trzeba było to jakoś rozplanować. Nie jest to może idealne rozwiązanie, ale nie ma sensu narzekać. Być może, jeśli pozwoli na to aura pogodowa, te środowe mecze uda się rozegrać w godzinach popołudniowych. Wtedy nie powinno mieć to aż takiego wpływu na frekwencję na trybunach - zaznaczył Świącik.

Trzeba przyznać, że przed sezonem częstochowianie będą mieli wymagających rywali. W sparingach spotkają się bowiem z ekstraligowcami. Prezes Włókniarza przyznaje, że będzie to znakomite przetarcie przed Nice Polską Ligą Żużlową. - W meczach przedsezonowych zmierzymy się z Falubazem, Betardem Spartą i Unią Tarnów. To nasi koledzy i przyjaciele, z którymi bardzo dobrze nam się współpracuje i chcemy, by nasze kontakty były jeszcze lepsze niż do tej pory. Będziemy mieli okazję sprawdzić się na tle mocnych ekstaligowych drużyn. Sądzę, że wrocławianie czy zielonogórzanie też na tym skorzystają, bo dla nich sparingpartner z Nice PLŻ będzie na pewno ciekawy - podsumował.

Źródło artykułu:
Komentarze (77)
avatar
RECON_1
22.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby nie patrzec to powstaly termninarz bazuje na pomysle Czestochowy wiec wiadomym jest iz nie ma na co narzekac....  
pasiuu
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na temat Włókniarza aktualnie najwiecej wyzwisk leci od kibiców z klubów ktore juz bankrutowaly nie raz, nie placac dlugów poprzednikow a tworzac nowy klub startowaly od nowa jak Gdańsk, Gniezn Czytaj całość
avatar
rzeszak81
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
.meta.
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przeciez to oczywiste, ze jak sie ustala kalendarz pod swoja druzyne to nie mozna narzekac.  
Amator Wibrator
20.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale jakie długi ma Stowarzyszenie SCKM Włókniarz?