GKSŻ odpowiada Startowi. "Nie mieliśmy innego wyjścia"

W tym roku w rozgrywkach ligowych nie zobaczymy zespołu z Gniezna. Działacze Startu mają żal do GKSŻ, iż ta nie poszła klubowi na rękę w sprawie licencji. GKSŻ postanowiła przedstawić swój punkt widzenia na sprawę.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Miniony sezon nie był udany dla Startu Gniezno. Kiepska postawa zawodników doprowadziła do fatalnej frekwencji na trybunach, co tylko pogorszyło sytuację finansową klubu. W tej sytuacji gnieźnianie mieli problem ze spłaceniem wierzytelności, zgodnie z zapisami licencji nadzorowanej. - Prosiliśmy jedynie o prolongatę terminu spłaty długu, ponieważ ostatniej raty nie udało nam się uregulować w minionym roku kalendarzowym. Mamy duży żal do władz polskiego żużla, że się na to nie zgodziły. Straci przez to sam klub, ale także wspomniani wierzyciele - wyjaśnił przewodniczący rady nadzorczej klubu, Robert Łukasik.

W tej sytuacji na reakcję GKSŻ nie musieliśmy długo czekać. - Start Gniezno S.A. uczestniczący dotychczas w rozgrywkach nie wystąpił w ogóle o licencję na starty ligowe w 2016 roku - tłumaczy w specjalnym komunikacie.

Zdaniem działaczy Głównej Komisji Sportu Żużlowego, zgłoszenie do rozgrywek innego podmiotu prawnego rodziło szereg wątpliwości. - O licencję do Komisji Licencyjnej oraz o przejęcie miejsca w lidze wystąpiło Towarzystwo Żużlowe Start Gniezno. Stowarzyszenie nie otrzymywało jednak zgody GKSŻ na przejęcie miejsca w lidze. Powodem tej decyzji była m.in. niska wiarygodność nowego podmiotu, problemy z jasnymi deklaracjami co do przejęcia długów Start Gniezno S.A. przez przejmującego miejsce w lidze oraz ostateczne wycofanie się TŻ z deklaracji przejęcia długów spółki akcyjnej. Dodatkowo pozostawienie Start Gniezno S.A. w stanie upadłości układowej powodowało wiele komplikacji formalno - prawnych z ewentualnym przejęciem miejsca w lidze - czytamy w komunikacie GKSŻ.

GKSŻ wylicza szereg pytań, jakie trzeba byłoby sobie zadać, gdyby działacze poszli na rękę gnieźnianom. - Powstało wiele trudnych do rozstrzygnięcia zagadnień: czy umowa o przejecie miejsca w lidze nie spowodowałaby upadłości likwidacyjnej Start Gniezno S.A. z powodu odcięcia go od źródeł zarobkowania? Czy syndyk nie zakwestionowałby umowy w przedmiocie bezpłatnego pozbycia się drużyny ligowej jako zdziałanej ze szkodą dla spółki? Czy syndyk mógłby dochodzić odszkodowania od PZM oraz stowarzyszenia, które przejęło miejsce w lidze lub żądać uznania umowy za bezskuteczną przez sąd, co niewątpliwie spowodowałoby perturbacje w zawodach ligowych? Czy zasadnym byłoby przejęcie zadłużenia Start Gniezno S.A. przez nowe stowarzyszenie w kwotach zredukowanych zawartym układem, skoro układ mógłby w każdej chwili uchylony z powodu zaległości płatniczych? Pytań i wątpliwości było w tej sprawie wiele. Działacze gnieźnieńscy niewiele czynili, aby poprawić swe szanse na licencję, a największą szansą na jej uzyskanie mieli w wypadku złożenia wniosku przez Start Gniezno S.A. W takim wypadku nie musieli przechodzić przez niełatwą ścieżkę przejmowania miejsca w lidze. Miast tego sprokurowali niezwykle skomplikowaną sytuację licencyjną, która zakończyła się anihilacją bytu ligowego Start Gniezno S.A. - tłumaczy GKSŻ.

Przedstawiciele komisji są zdania, iż gnieźnieńscy działacze mogli uniknąć problemu, gdyby o licencję starał się dotychczasowy podmiot. - W zaistniałej sytuacji GKSŻ nie miała innego wyjścia jak odmówić przejęcia miejsca w lidze. Zarzucanie PZM, że nie zgodził się na brak przejęcia miejsca w lidze i wątpliwą prawnie operację jest nieporozumieniem. Odmowa GKSŻ skutkowała automatycznie tym, że stowarzyszenie zwykłe z Gniezna nie miało szans na uzyskanie licencji, gdyż bez pozytywnej decyzji o przejęciu miejsca w lidze nie było w ogóle uprawnione do jazdy w zawodach ligowych. Działacze gnieźnieńscy nie asekurowali się w ogóle na wypadek braku pozytywnej decyzji w tym zakresie. Działacze gnieźnieńscy nie byli zainteresowani startami w II lidze ani złożeniem licencji przez Start Gniezno S.A., która to spółka miałaby większe szanse na pomyślne przejście procesu licencyjnego - podsumowuje GKSŻ.

źródło: polskizuzel.pl 

Piotr Szymański: Wszyscy ciągle narzekają, a każdy będzie teraz słyszeć o żużlu


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy zgadzasz się z argumentacją GKSŻ ws. Startu Gniezno?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×