PGE Ekstraliga: Sparingi są odzwierciedleniem sezonu

Trenerzy wielokrotnie podkreślają, że wyniki sparingów nie dają odpowiedzi na temat formy zawodników. Nasze obliczenia pokazują, że jest dokładnie odwrotnie.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Przed nami seria spotkań sparingowych, które ze względu na idiotyczne przepisy w Polsce nazywane są treningami punktowanymi. W nich trenerzy wielokrotnie sprawdzają różne warianty taktyczne, a sami zawodnicy zakupiony przed sezonem sprzęt. Głównie z tych powodów utarło się powiedzenie, że sparingi nie dają odpowiedzi na to, jak zawodnicy przygotowali się do sezonu zarówno pod kątem fizycznym, jak i sprzętowym. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że często o doborze sparingpartnera decyduje położenie geograficzne a nie przynależność ligowa, to zapewne wiele osób podpisałoby się pod tym stwierdzeniem. Co więcej - analizujący wyniki z zeszłorocznych spotkań sparingowych w wykonaniu Tomasza Jędrzejaka, który uzyskał w nich średnią o 1,153 wyższą niż w rozgrywkach ligowych, można utwierdzić się w tym przekonaniu. Przypadek zawodnika Betardu Sparty Wrocław jest jednak odosobniony. Jak się bowiem okazuje, dokładna analiza wyników poszczególnych zawodników daje zaskakujące tezy.

W naszym zestawieniu wzięliśmy pod uwagę zawodników PGE Ekstraligi, którzy w sezonie 2016 byli klasyfikowani, a jednocześnie przed startem rozgrywek ligowych wzięli udział w przynajmniej dwóch treningach punktowanych. Najbardziej zbliżone wyniki zanotowali Krzysztof Kasprzak (różnica 0,023) i Vaclav Milik (0,031). Można zatem powiedzieć, że wyniki w sparingach sygnalizowały słabszą formę zawodnika Stali Gorzów. Aż w 11 przypadkach różnica nie przekroczyła 0,200 średniej biegowej.

Jeszcze bardziej miarodajne wyniki uzyskamy porównując średnią meczową. Tutaj aż w 15 przypadkach różnica nie wyniosła więcej niż 1,5 punktu, a najmniejsze różnice zanotowali Tomas H. Jonasson (0,06) i Jarosław Hampel (0,17).

Królem przedsezonowych sparingów był Emil Sajfutdinow, który uzyskał średnią 2,833. I o ile nie jest ona porównywalna do tej z rozgrywek ligowych, to sygnalizowała wysoką formę Rosjanina.

W zestawieniu brakuje na przykład zawodników Unii Tarnów, która przed sezonem odjechała tylko jeden sparing. W sezonie jeździła jednak dobrze. Wszystko za sprawą treningów, które na krótko przed kolejką inauguracyjną odbyła w Gorican.

Warto zatem bacznie przyglądać się sparingom, bo w wielu przypadkach sygnalizują one formę zawodników w rozgrywkach ligowych.



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×