Antonio Lindbaeck: Chcę pomóc mojej drużynie w wygraniu ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / facebook.com/LindbackRacing/ /
Materiały prasowe / facebook.com/LindbackRacing/ /
zdjęcie autora artykułu

U progu nowego sezonu w bardzo dobrej formie znajduje się Antonio Lindbaeck. Szwed był czołową postacią pierwszego treningu punktowanego ekip z Torunia oraz Grudziądza.

Po bardzo udanych zawodach w Wittstocku, Antonio Lindbaeck nie zwalnia tempa i zaprezentował się wyśmienicie także na Motoarenie, czym bardzo pomógł zespołowi MRGARDEN GKM-u Grudziądz zwyciężyć w jego pierwszym treningu punktowanym, w którym rywalami byli zawodnicy Get Well Toruń. W sobotnie popołudnie, sposób na Szweda znaleźli jedynie Paweł Przedpełski oraz Adrian Miedziński. - Było bardzo dobrze. Zawsze fajnie jest przyjechać do Torunia. W sobotę tor był wspaniale przygotowany. Wciąż testujemy kilka rzeczy, niekiedy lepszych, a czasem gorszych, ale ogólnie jestem bardzo szczęśliwy - komentuje Lindbaeck. Niestety znacznie gorzej było w drugim sparingu przed własną publicznością, gdzie były zawodnik Lokomotivu Daugavpils nie potrafił przywieźć ani jednej "trójki".

Drużynie prowadzonej przez Roberta Kempińskiego udało się zachować trzon drużyny z poprzedniego sezonu, a 30-latek jest jej największym wzmocnieniem. Jeśli utrzyma formę z pierwszego sparingu, to w Grudziądzu z pewnością będą bardzo zadowoleni z jego usług. - Moim celem jest po prostu cały czas iść na przód i chcę pomóc mojej drużynie w wygraniu ligi. Czuję się bardzo dobrze, a wszyscy moi koledzy z zespołu także wyglądają na spragnionych sukcesu. Czekamy na ten sezon i jestem szczęśliwy, że mogę być częścią ekipy z Grudziądza - zapewnia Szwed. Pytanie jak nowy nabytek zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego będzie spisywał się przed własną publicznością, a wątpliwości po pierwszym sparingu na domowym torze jest sporo. - Jeździłem tam już kilka razy. Wprawdzie sporo czasu minęło od mojej ostatniej wizyty, ale zawsze lubiłem ten tor. Wkrótce się przekonamy, sprawdzimy jak to wygląda. Nie mogę się już doczekać - dodaje.

Wspólnie z kolegą z drużyny, Artiomem Łagutą oraz jego bratem Grigorijem,Lindbaeck wystartuje w rozgrywkach Speedway Best Pairs. Jego Nice Racing wygląda na drużynę, która spróbuje powalczyć o najwyższe miejsca. - Zarówno Artiom jak i ja czujemy się bardzo dobrze więc wystartujemy tam z myślą, że możemy wygrać - deklaruje Lindbaeck.

W pierwszej kolejce sezonu 2016, MRGARDEN GKM Grudziądz podejmie zespół Unii Tarnów.

Źródło artykułu:
Czy z Lindbaeckiem w formie, MRGARDEN GKM Grudziądz ma szanse powalczyć o medale w rozgrywkach PGE Ekstraligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
artrims
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Mrozek mówił ze ROW celuje z 6 miejsce to całe forum , aż się trzęsło ze śmiechu . A teraz słyszymy , że GKM celuje w mistrzostwo i nie wolno się pośmiać ?  
avatar
PIRO
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH  
avatar
Petrus
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
A mówią,że murzyni nie mają poczucia humoru.Anton, to lepszy dowcipas niż Sławek Drabik.Czuję,że Lindbaeck będzie czarnym koniem rozgrywek.Musi tylko odstawić to co bierze.  
avatar
Rychu GKM
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Antonio mógłby takich głupot nie wygadywać, bo później chmara trolli się zlatuje i szydzi z GKM  
avatar
Goldi
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lindbeack oj poleciałeś, aczkolwiek jemu życzę udanego sezonu, a sukcesu sprzed roku a więc brązu w IME nikt mu nie odbierze. Teraz kolejny cel - GP.