Przyjaciele dla Darcy'ego: Get Well Toruń pokonał drużynę Warda!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Darcy Ward
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Darcy Ward
zdjęcie autora artykułu

Niewiele emocjonujących biegów obejrzeli kibice, którzy w poniedziałek przybyli na toruńską Motoarenę. W meczu charytatywnym miejscowy Get Well pokonał jednak drużynę przyjaciół Darcy'ego Warda 51:39.

Zainteresowanie wydarzeniem było ogromne. Trybuny wypełniały się w błyskawicznym tempie, a przed kasami stadionu cały czas czekało wielu kibiców, którzy chcieli kupić bilet na mecz. Wszystko zaczęło się od krótkiego koncertu znanej grupy muzycznej Papa D. Później zawodnicy wyjechali do prezentacji, podczas której ogłoszono, że producent piwa Tyskie przekaże na rzecz Darcy'ego Warda 10 tysięcy złotych pochodzące ze zbiórki kapsli.

Początek meczu nie przysporzył kibicom zbyt wielu emocji. Zawodnik, który najszybciej dojechał do łuku i poprawnie go pokonał, najczęściej kończył bieg na prowadzeniu. Dość ciekawy przebieg przez moment miał wyścig piąty, w którym Greg Hancock z jednej strony ścigał Macieja Janowskiego, a z drugiej musiał bronić się przed Taiem Woffindenem. Mistrz świata był jednak w tej fazie zawodów niepokojąco wolny i ostatecznie Amerykanin mógł skupić się na nękaniu atakami "Magica". Mistrz Polski jechał jednak poprawnie, a tor nie pozwalał na obieranie różnych ścieżek. Z pewnością wyciągnął on wnioski z drugiej odsłony dnia, w której na dystansie dał się wyprzedzić Grzegorzowi Walaskowi.

Po pierwszych trzech seriach gospodarze prowadzili różnicą czterech punktów, a kibice w szczególności Betard Sparty Wrocław mogli być nieco rozczarowani jazdą Woffindena. Niepokojąca dla miejscowych fanów była też postawa Pawła Przedpełskiego, który w trzech wyścigach nie zdobył punktów, a na torze prezentował się dość blado. W rewelacyjnej formie byli za to Chris Holder i Adrian Miedziński. W szczególności wrażenie robiła forma "Miedziaka", który w dziewiątej odsłonie minimalnie przegrał start z Andreasem Jonssonem, ale na dystansie szybko go dogonił i z ogromną łatwością wyprzedził.

Get Well radził sobie zdecydowanie lepiej i powiększał swoją przewagę. Głównie za sprawą wspomnianego Miedzińskiego, ale dobrą formą mogli pochwalić się też Kacper Gomólski czy Martin Vaculik. Słowak uczestniczył nawet jednym z najciekawszych biegów dnia, gdy stoczył niesamowity bój z Andreasem Jonssonem. Wydawało się, że zawodnik toruńskiego klubu wyjdzie na pewne prowadzenie, ale przy krawężniku wcisnął mu się właśnie Szwed. Później obaj żużlowcy tasowali się na trasie, a ostatecznie na metę pierwszy wpadł "AJ".

Do końca meczu niewiele już się zmieniło. Torunianie osiągnęli dwunastopunktową przewagę i wygrali swój pierwszy przedsezonowy mecz w tym okresie przygotowawczym. Na ostatni bieg dnia wytypowano najlepszych jeźdźców dnia, którzy zmierzyli się w biegu memoriałowym Mariana Rosego. Po bardzo emocjonującej walce wygrał go Chris Holder, który pokonał Martina Vaculika.

Wyniki:

Przyjaciele Darcy'ego Warda - 39 1. Chris Holder - 13 (3,2,3,2,3) 2. Davey Watt - 1 (1,0,-,0,-) 3. Tai Woffinden - 6 (0,1,2,2,1) 4. Maciej Janowski - 4 (1,3,0,0,d) 5. Andreas Jonsson - 10+1 (2,1,2,3,2*) 6. Rune Holta - 3+1 (1*,0,1,-,1) 7. Jack Holder - 2+1 (2*,0,0)

Get Well Toruń - 51 9. Martin Vaculik - 10+1 (2,2*,3,2,1) 10. Kacper Gomólski - 9+1 (0,3,1,3,2*) 11. Adrian Miedziński - 12 (3,3,3,3,-) 12. Grzegorz Walasek - 7+2 (2*,1,t,1*,3) 13. Greg Hancock - 10 (3,2,1,1,3) 14. Paweł Przedpełski - 3+1 (0,0,0,1,2*) 15. Dawid Krzyżanowski - 0 (d,0)

Bieg po biegu: 1. C. Holder, Vaculik, Watt, Gomólski 2:4 2. Miedziński, Walasek, Janowski, Woffinden 5:1 (7:5) 3. Hancock, Jonsson, Holta, Przedpełski 3:3 (10:8) 4. Miedziński, C. Holder, Walasek, Watt 4:2 (14:10) 5. Janowski, Hancock, Woffinden, Przedpełski 2:4 (16:14) 6. Gomólski, Vaculik, Jonsson, Holta 5:1 (21:15) 7. C. Holder, J. Holder, Hancock, Przedpełski 1:5 (22:20) 8. Vaculik, Woffinden, Gomólski, Janowski 4:2 (26:22) 9. Miedziński, Jonsson, Holta, Krzyżanowski (d4) 3:3 (29:25) 10. Gomólski, C. Holder, Hancock, Janowski 4:2 (33:27) 11. Miedziński, Woffinden, Przedpełski, J. Holder 4:2 (37:29) 12. Jonsson, Vaculik, Walasek, Watt 3:3 (40:32) 13. Walasek, Przedpełski, Holta, J. Holder 5:1 (45:33) 14. Hancock, Gomólski, Woffinden, Janowski (d4) 5:1 (50:34) 15. C. Holder, Jonsson, Vaculik, Krzyżanowski 1:5 (51:39)

Bieg memoriałowy Mariana Rosego:

C. Holder, Vaculik, Miedziński, Hancock

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
RECON_1
29.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrzac na wyniki indywidualne to Torun moze sie cieszyc z postawy swoich zawodnikow i "warszawskiego" Walaska rowniez,choc z kolei slabo Pawel pojechal ale moze cos testowal stad takia nie in Czytaj całość
avatar
Artt
29.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no prosze....kolejny sparing i panowie Chris i Adrian lataja az milo........chcialoby sie rzec a nie mowilem:))).Oby bez dzwonow czego zycze wszystkim:)Poczatek sezonu to nie oczekujmy cudow na Czytaj całość
avatar
kornisztorunia
29.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszy postawa wszystkich toruniakow za wyjątkiem Pawła. Jednak nie jestem tym zdziwiony byłem na wszystkich treningach i spalinach i niestety stwierdzam że Paweł jest strasznie wolny. Nawet ja Czytaj całość
avatar
Daras62
29.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odnoszę wrażenie ze ten arytkul niezbyt chwali wczorajszy mecz, bylem na nim i bardzo mi się podobało, kibiców dużo,pogoda dopisala, elita zuzlowa i super pogoda co chcieć więcej..  
avatar
Eth3rini
28.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spartanie słabo...oby tylko dlatego że to nie walka o punkty :)