Widoczny progres u zawodnika Get Well Toruń. Trafi ze świetną formą na start ligi?

Po pierwszym treningu punktowanym na Motoarenie, Greg Hancock zasiał sporo wątpliwości wśród kibiców Get Well Toruń. Kolejne zawody to jednak postępujący progres, a podczas pierwszej rundy Speedway Best Pairs było już bardzo dobrze.

Konrad Marzec
Konrad Marzec
Na zdjęciu od lewej: Chris Holder, Greg Hancock i Paweł Przedpełski WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu od lewej: Chris Holder, Greg Hancock i Paweł Przedpełski

Monster Energy Team zasłużenie zgarnął pierwsze miejsce w inaugurującej cykl Speedway Best Pairs rundzie, rozegranej na toruńskiej Motoarenie. Cieszyć miejscowych fanów może szczególnie postawa Grega Hancocka, który podobnie jak w Lany Poniedziałek, spisał się bardzo dobrze. "Grin" został ściągnięty do toruńskiego klubu, aby rozwiązać koszmar związany z piętnastym wyścigiem, gdzie ekipa prowadzona przez Jacka Gajewskiego regularnie zbierała porażki w sezonie 2015. Teraz przy dobrej postawie Amerykanina oraz świetnie dysponowanych Chrisie Holderze i Martinie Vaculiku, ten problem powinien zostać rozwiązany, szczególnie w meczach przed własną publicznością.

- Z każdym dniem czuję się lepiej na Motoarenie. Sporo było treningów, meczów towarzyskich i to sprawia, że można poczuć się na tym torze, jak u siebie w domu. Wcześniej, kiedy przyjeżdżałem do Torunia jako zawodnik gości oraz na Grand Prix, to wówczas szukałem odpowiednich ustawień przez kilka biegów. Były lepsze i gorsze dni. Teraz fajnie się znaleźć w Toruniu, dostaje olbrzymie wsparcie od wszystkich chłopaków. Oczekuję świetnego sezonu, zobaczymy jak wyjdzie - komentuje Hancock. - Jestem zadowolony z przygotowania sprzętowego, ale my jesteśmy żużlowcami. Sprzęt nie wygrywa wyścigów, musimy wszystko odpowiednio dograć - dodaje.

Amerykanin podkreślał niejednokrotnie, że podoba mu się nowy format Speedway Best Pairs. Jako reprezentant Stanów Zjednoczonych, nie miał wielkich szans na zajmowanie czołowych lokat. Teraz w barwach Monster Energy jest na szczycie klasyfikacji generalnej i będzie chciał utrzymać tę lokatę do samego końca. - Chłopaki z One Sportu wykonali świetną pracę, abyśmy mogli ścigać się w takim składzie. Chylę czoła przed nimi. Wygląda to bardzo profesjonalnie. Oczywiście, że chcemy wygrać kolejną rundę, ale będzie to o wiele trudniejsze. Damy z siebie wszystko i zobaczymy jak wyjdzie - zapewnia "Grin".

Przed pierwszym ligowym meczem w Rybniku, Hancock wspólnie z kolegami wysłali sporo znaków, świadczących o dobrej formie. Wprawdzie nie do końca wiadomo, jak będzie wyglądała nowa nawierzchnia na stadionie ROW-u Rybnik, ale mimo to kibice z grodu Kopernika mają sporo powodów do optymizmu. W finałowym biegu podczas pierwszej rundy SBP mogliśmy obserwować aż trzech reprezentantów Get Well Toruń. - To wspaniałe widzieć, że czujemy się coraz pewniej na torze i poza nim. Nie wystarczy mieć w drużynie dobrych zawodników, trzeba jeszcze umieć razem ciężko pracować aby osiągnąć wspólny cel - podkreśla Hancock. - W Rybniku byliśmy już nieraz. To będzie trudny mecz, ale chcemy wygrywać wszystko co się da. To trudne zadanie, ale w końcu chcemy zdobyć złoty medal - dodaje.

Spotkanie w Rybniku odbędzie się w najbliższą niedzielę, o godzinie 17:00.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Jakim wynikiem zakończy się mecz w Rybniku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×