Marcin Stawluk: Nasza druga linia jest bardzo słaba

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Daniel Jeleniewski
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Daniel Jeleniewski
zdjęcie autora artykułu

Po meczu Polonia Bydgoszcz - Eko-Dir Włókniarz Częstochowa (41:49) przedstawiciele obu drużyn szybko znaleźli przyczyny ostatecznego rezultatu. Obie strony zgodnie mówiły o tym, że zadecydowała równa postawa wszystkich seniorów ekipy gości.

Michał Finfa (Eko-Dir Włókniarz Częstochowa): Ten mecz na początku przebiegał dziwnie, ponieważ biegi kończyły się podwójnymi zwycięstwami którejś ze stron, a zwykle w meczach na styku jest tak, że większość biegów jest na remis. Ostatecznie okazaliśmy się lepsi, a naszym głównym atutem było to, że każdy z seniorów punktował. Każdy chciałby mieć w zespole taką sytuacje, że nie ma dziur w składzie i my taką dziś mieliśmy, ponieważ nasz najsłabszy zawodnik przywiózł sześć punktów.

Tomas H. Jonasson (Eko-Dir Włókniarz Częstochowa): Podchodziłem do zawodów w Bydgoszczy z dobrymi wspomnieniami po Pucharze Świata z 2014 roku, kiedy byłem szybki i potrafiłem znaleźć odpowiednie ścieżki. Popełniłem błąd w ustawieniach w pierwszych biegach, ponieważ były one dopasowane jeszcze do starych tłumików, ale potem zmieniłem je i było już dobrze.

Marcin Stawluk (Polonia Bydgoszcz): Jak widać po wyniku, nasza druga linia jest bardzo słaba. Raz jeden zawodnik jedzie lepiej a inny gorzej, a potem odwrotnie i w ten sposób gubimy punkty, również u siebie. Musimy wyciągnąć wnioski. Większość startów przegrywaliśmy, wszystkie punkty wywalczyliśmy na trasie. Musimy się nad tym zastanowić. Jesteśmy bardzo rozczarowani ostatecznym rezultatem, bo chcieliśmy wygrać ten mecz, ale Włókniarz okazał się bardzo mocny.

Wiktor Kułakow (Polonia Bydgoszcz): Udało mi się dobrze pojechać kilka biegów, ale tak jak powiedział kierownik, przegrywaliśmy starty. Mnie też udało się wygrać zaledwie jeden albo dwa, a resztę trzeba było wywalczyć na trasie. Chciałoby się, żeby nasza drużyna jechała równo, a nie że jedne robi 14-15 punktów, a drugi dwa. Częstochowa pojechała równo i wygrała.

ZOBACZ WIDEO Marcin Rempała: Dwóch zawodników nie wygra meczu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (59)
avatar
Polonia nigdy nie zginie
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać po komentarzach kto tutaj sezonowiec a kto wierny kibic... To przykre naprawde... Trzeba to przeboleć mieliśmy dużo sponsorów ale długi nie byly splacane.. teraz gdy wladek powiedzial ze Czytaj całość
avatar
Rysio-z-Klanu
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Przypominam tylko, niektórym kibicom,że skład jest oszczędnościowy,najtańszy w ostatnich latach,a priorytetem jest spłata zobowiązań,utrzymanie w lidze i stawianie na swoich chłopaków związanyc Czytaj całość
avatar
gregbyd
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nasza druga linia, a dokładnie Curyło potrzebuje jazdy. Nie rozumiem zupełnie decyzji o Jego zmianie w wyścigu 13-tym, skoro wcześniej pokazał kilka fajnych akcji. Zdaję sobie sprawę, że priory Czytaj całość
wisła
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cały skład Polonii to zawodnicy drugiego planu. Jedynie Kudriaszow i Kułakow ( zaskoczenie na plus ) trzymają stały poziom. Jędrzejewski z Oskarem potrafią zrobić koło 10 pkt. by za chwilę nie Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie , przecież to tylko kwestia czasu jak się Curyło rozjeździ..po co ta obłuda.