Start
Żużel
PGE Ekstraliga
Jason Doyle
Zielonogórski tor pasuje Jasonowi Doyle'owi. "Cieszę się jazdą na tym owalu"

Zielonogórski tor pasuje Jasonowi Doyle'owi. "Cieszę się jazdą na tym owalu"

Jason Doyle ma za sobą dwa udane spotkania na domowym torze Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Australijczyk zgromadził w nich łącznie 23 punkty i bonus w 12 wyścigach.

Dawid Borek 04 Maja 2016, 11:06

Falubaz nie spocznie na laurach. Patryk Dudek: Zrobiłem parę błędów

W konfrontacji z Fogo Unią Leszno na koncie zawodnika Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra pojawiło się 12 "oczek" i bonus. To rezultat o jeden punkt lepszy od tego, jaki Australijczyk osiągnął w pierwszym meczu nowego sezonu PGE Ekstraligi, kiedy to jego drużyna rywalizowała na swoim obiekcie z ROW-em Rybnik. - Cieszę się jazdą na zielonogórskim torze. Daje on dużo możliwości do ścigania i z każdym biegiem coraz mocniej go czuję. Oczywiście potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby w pełni go poznać, ale wszystko to idzie w dobrym kierunku - przyznał Doyle w rozmowie z Falubaz.com.

30-latek na spotkanie z Bykami przyjechał prosto z Krsko, gdzie w sobotę rywalizował w Grand Prix Słowenii, kończąc te zawody na drugiej pozycji. - W Krsko nie miałem najlepszego startu. Dwa pierwsze biegi nie wyszły mi tak, jakbym tego oczekiwał. Tor w porównaniu do treningu trochę się zmienił. Wtedy czułem się bardzo szybki, ale przed sobotnimi zawodami dosypano trochę materiału i to się zmieniło. To było powodem tak złego początku. Na szczęście szybko zmieniliśmy ustawienia i zacząłem zdobywać punkty. Dla mnie głównym celem było wjechanie do półfinałów. Cieszę się, że udało mi się zdobyć coś więcej i ten bardzo stresujący dzień zakończył się miłym akcentem - ocenił Jason Doyle.