W Kolejarzu Opole bez rewolucji, ale zmiany będą

Kolejarz Opole przegrał na własnym torze ze Stalą Rzeszów 37:53 w meczu 7. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej. W zespole gospodarzy na dobrym poziomie pojechała zaledwie dwójka zawodników.

Damian Gapiński
Damian Gapiński
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus

Łukasz Przedpełski, Michał Łopaczewski i Andriej Kobrin to zawodnicy, którzy mieli dać Kolejarzowi Opole szansę na zwycięstwo ze Stalą Rzeszów. Łącznie zdobyli oni jedynie pięć punktów. Było to stanowczo za mało, aby myśleć o triumfie nad rzeszowską drużyną. Takim wynikiem zaskoczony był prezes Kolejarza. - Nie spodziewałem się tak dużej porażki. Byłem przekonany, że zmiany dadzą powiew świeżości. Inna sprawa jest taka, ze jechaliśmy z zespołem z górnej półki. Zawiodły przede wszystkim starty. Przeciwnicy mieli to opanowane znacznie lepiej i dlatego wygrali - powiedział Andrzej Hawryluk.

Drużyna z Opola startuje w lidze na specjalnych warunkach. Mecze rozegra tylko przed własną publicznością. Jedyne spotkanie na wyjeździe odjedzie na koniec sezonu z Kolejarzem Rawicz. Tym bardziej opolanie muszą dbać o frekwencję na stadionie, która jak dotąd nie była na wysokim poziomie. Tę mogą zagwarantować jedynie dobre wyniki drużyny. Choć rewolucji w składzie nie będzie, to na kolejne spotkanie należy oczekiwać zmian.

- Rewolucji nie planujemy. Do zdrowia wracają Joel Andersson i Valentin Grobauer. Wróżką nie jestem i nie powiem, czy są w stanie dać nam zwycięstwa. Na pewno powalczymy o jak najlepszy wynik - zakończył Andrzej Hawryluk.

Kolejarz Opole na tor wyjedzie dopiero 29 maja. W meczu Nice PLŻ jego przeciwnikiem będzie Polonia Piła.


ZOBACZ WIDEO Szczepaniak odpowiada Cieślakowi. "Najtrudniej przyznać się do swoich błędów" (źródło TVP)


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×