Właściciel Get Well Toruń już przeprasza kibiców. "Żałosne widowisko. Wstyd"

Trwa spotkanie w Gorzowie, w którym Get Well Toruń jest tłem dla Stali. Postawą swojej drużyny zdruzgotany jest już właściciel toruńskiego klubu, Przemysław Termiński.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Przemysław Termiński / Na zdjęciu: Przemysław Termiński

Po ośmiu wyścigach meczu w Gorzowie Stal prowadziła aż 35:13. Zawodnicy Get Well Toruń kompletnie nie radzą sobie na stadionie im. Edwarda Jancarza. Jeśli obraz spotkania nie ulegnie zmianie, to będziemy mieć do czynienia z kompromitacją toruńskiej ekipy.

Dość jazdy swoich żużlowców ma już właściciel klubu z Motoareny, który przed chwilą zamieścił wpis na portalu społecznościowym Facebook. - Wprawdzie mecz jeszcze trwa, ale mogę powiedzieć, że jestem zdruzgotany. Mogę tylko przeprosić wszystkich kibiców i sponsorów. To jest żałosne widowisko. Wstyd. I szkoda czasu, żeby to oglądać. Wytrzymamy wspólnie jeszcze te kilka biegów, a później przyjdzie czas na analizę tego, co się stało - napisał Termiński.

Wiele wskazuje na to, że po niedzielnym meczu w toruńskim klubie będzie gorąco. Trudno przypuszczać, że obok takiej postawy zespołu Przemysław Termiński przejdzie obojętnie.


ZOBACZ WIDEO Marcin Rempała: Dwóch zawodników nie wygra meczu (źródło TVP)


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×