Ciekawa statystyka dotycząca występów Maksyma Drabika. Ma jeden poważny problem

Łukasz Witczyk 09 Maja 2016, 16:00

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Maksym Drabik

Po pięciu kolejkach Maksym Drabik jest drugim pod względem średniej biegopunktowej polskim juniorem rywalizującym w PGE Ekstralidze. Zawodnik Betard Sparty Wrocław w czterech meczach zdobył wraz z bonusami 33 punkty, a na torze pojawiał się 19 razy. Przełożyło się to na średnią na poziomie 1,737, co na 18-letniego zawodnika jest imponującym rezultatem. Gorszą przeciętną mają choćby Jason Doyle czy Maciej Janowski.

Drabik nie może jednak spocząć na laurach i wciąż musi trenować, by rozwijać swój talent. Nad czym musi skupić się zawodnik Betard Sparty Wrocław? Jego bolączką są starty z pól zewnętrznych, na co uwagę zwrócił trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra i reprezentacji Polski, Marek Cieślak. Prześledziliśmy wszystkie tegoroczne występy ligowe młodego reprezentanta Polski i dysproporcja w zdobywanych punktach jest ogromna.

Menedżer Betard Sparty Wrocław, Piotr Baron, zdaje sobie sprawę z tego, że Drabik słabiej spisuje się startując z pól zewnętrznych, dlatego do ligowego składu jest on ustawiany pod numerami, które gwarantują starty z teoretycznie "lepszych" pól. W tym sezonie Drabik ruszając spod taśmy z pola C zdobył 5 punktów w 5 biegach, a z pola D wywalczył 2 punkty w dwóch startach.

Zdecydowanie lepiej wyglądają występy Drabika z pól wewnętrznych, w których łącznie z bonusami zdobył 26 punktów, 13 startując z pola A oraz 11+2 ruszając spod taśmy z drugiego pola. W obu przypadkach po razie przyjeżdżał do mety na ostatnich miejscach. Tak było podczas meczu w Zielonej Górze, gdzie Drabik wywalczył 3 "oczka" w biegu juniorskim, a w trzech kolejnych wyścigach był ostatni.

ZOBACZ WIDEO Trener Stali Gorzów: Nie spodziewałem się, że tak ich rozbijemy (źródło TVP)