Speedway Wanda Instal odłączyła pacjenta od respiratora. KSM kończy sezon poza ósemką (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Ernest Koza
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Ernest Koza
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwem KSM Krosno 48:42 zakończył się mecz 18. kolejki Nice PLŻ ze Speedway Wandą Instal Kraków. Taki wynik oznacza, że żadna z drużyn nie zdobyła punktu bonusowego, a krośnianie zakończą sezon na 9. miejscu, co oznacza ich spadek do PLŻ 2.

Oczywiście o ile ta klasa rozgrywkowa, zgodnie z planami, znowu powstanie. Krośnianie w niedzielę potrzebowali przynajmniej siedmiopunktowego zwycięstwa, aby zdobyć punkt bonusowy i móc cieszyć się z ósmego miejsca. Speedway Wanda Instal Kraków tydzień temu podtrzymała KSM przy życiu, bo wygrała za 3 punkty z Polonią Bydgoszcz, bezpośrednim rywalem krośnian. Tym razem jednak tak "łaskawa" już nie była, a dzięki dobrej końcówce doprowadziła do remisu w dwumeczu, który w praktyce oznacza spadek drużyny z Podkarpacia.

Klub z Krosna włożył w ten mecz wiele starań. Wypożyczono z Rybnika Kamila Wieczorka, zorganizowano dwudniową sesję treningową, na którą zaproszony został też zawodnik zapasowy - Tobias Busch. Wszystko przez start Siergieja Łogaczowa w sobotnim, wieczornym finale Indywidualnym Mistrzostw Europy Juniorów we francuskim Lamothe-Landerron. Istniało ryzyko, że Rosjanin nie zdąży na swój poranny lot z Paryża (do pokonania miał ponad 600 km), choć na szczęście dla KSM, nie miało to miejsca. 28-letni Niemiec w spotkaniu jednak i tak wystąpił, bo zajął miejsce Mirosława Jabłońskiego, który słabo spisywał się na sobotnim treningu.

Krakowianie, tak jak w przypadku poprzednich dwóch wyjazdów, przystąpili do rywalizacji w krajowym zestawieniu. Mimo to, jak zapewniał prezes Paweł Sadzikowski, do Krosna wybierali się "najeżeni na dobry wynik", bo zwycięstwo dawało im szansę zakończyć rozgrywki na piątym miejscu, co po bardzo słabym początku sezonu było mało prawdopodobne.

Początek meczu miał dość wyrównany przebieg. Po trzech biegach było 10:8 dla gospodarzy. Przyjezdni przegrywali starty, ale byli szybcy na dystansie i udawało im się przebijać na lepsze pozycje. Wydawało się, że jeśli poprawią wyjścia spod taśmy, to KSM będzie miał duży problem. Wilki zaczęły jednak budować przewagę i po siedmiu wyścigach prowadziły 27:15. Dopiero wówczas nastąpiło przebudzenie krakowian, którzy już zdecydowanie lepiej startowali, a dzięki udanym rezerwom taktycznym doprowadzili do remisu w dwumeczu. Sam mecz mógł się podobać, nie zabrakło emocjonujących wyścigów, a końcówka była wręcz dramatyczna.

Kapitalnie w drużynie gospodarzy spisywał się Siergiej Łogaczow, startujący na motocyklu Grigorija Łaguty. Rosjanin był piekielnie szybki i bez problemów wygrał cztery pierwsze wyścigi. Jedynie ostatni mu nie wyszedł, kiedy przegrał start, a przy próbie ataku na trzecią pozycję upadł na tor. Ponadto bardzo dobrze prezentował się Tomasz Chrzanowski, solidnie jechał Ernest Koza, a swoje punkty zdobyli młodzieżowcy. Fatalnym posunięciem okazało się jednak zaryzykowanie i wstawienie Tobiasa Buscha za słabego na treningu Jabłońskiego. Niemiec nie miał może najgorszych startów, ale był bardzo wolny na dystansie i w czterech wyścigach zdobył tylko punkt. To w głównej mierze jego "oczek" zabrakło krośnianom do zdobycia bonusa. Wydaje się, że mający problemy z krośnieńskim torem Jabłoński aż tak źle by się nie spisał.

W Wandzie zawodnicy jeździli w kratkę. Dobrze mecz zaczęli Grzegorz Walasek i Marcin Nowak, ale dużo słabiej spisywali się w drugiej połowie meczu, kiedy to z kolei obudzili się Edward Mazur, Mateusz Szczepaniak i Zbigniew Suchecki. Trener Adam Weigel długo czekał z rezerwami taktycznymi, dał tym słabiej spisującym się zawodnikom szansę zaprezentowania się przynajmniej w trzech wyścigach i to mu się opłaciło, bo ci zaczęli dobrze jechać, choć ostatecznie z Krosna nie udało się wywieźć ani jednego punktu.

Punktacja:

Speedway Wanda Instal Kraków - 42 pkt. 1. Edward Mazur - 9+1 (0,1*,2,3,3) 2. Grzegorz Walasek - 6+1 (3,2,1*,0,-) 3. Mateusz Szczepaniak - 8+1 (t,0,3,2,2*,1) 4. Stanisław Burza - 2 (0,2,0,-) 5. Zbigniew Suchecki - 10 (1,0,3,3,1,2) 6. Marcin Nowak (gość) - 7 (3,2,1,1,0) 7. Michał Nowiński - 0 (0,0,-)

KSM Krosno - 48 pkt. 9. Marcin Rempała - 5+3 (1*,2*,1*,1,0) 10. Ernest Koza - 10 (2,3,2,1,2) 11. Tomasz Chrzanowski - 13 (3,3,2,2,3) 12. Tobias Busch - 1 (1,0,0,0) 13. Siergiej Łogaczow - 12 (3,3,3,3,w) 14. Patryk Rolnicki (gość) - 4 (2,1,1) 15. Kamil Wieczorek - 3+2 (1*,2*,0)

Bieg po biegu: 1

. (72,50) Walasek, Koza, Rempała, Mazur 3:3 2. (72,47) Nowak, Rolnicki, Wieczorek, Nowiński 3:3 (6:6) 3. (71,84) Chrzanowski, Nowak (Szczepaniak t), Busch, Burza 4:2 (10:8) 4. (71,53) Łogaczow, Wieczorek, Suchecki, Nowiński 5:1 (15:9) 5. (72,32) Chrzanowski, Walasek, Mazur, Busch 3:3 (18:12) 6. (71,50) Łogaczow, Burza, Rolnicki, Szczepaniak 4:2 (22:14) 7. (71,50) Koza, Rempała, Nowak, Suchecki 5:1 (27:15) 8. (72,50) Łogaczow, Mazur, Walasek, Wieczorek 3:3 (30:18) 9. (72,16) Szczepaniak, Koza, Rempała, Burza 3:3 (33:21) 10. (71,84) Suchecki, Chrzanowski, Nowak, Busch 2:4 (35:25) 11. (72,03) Łogaczow, Szczepaniak, Koza, Walasek 4:2 (39:27) 12. (71,18) Mazur, Chrzanowski, Rolnicki, Nowak (d4) 3:3 (42:30) 13. (72,28) Suchecki, Szczepaniak, Rempała, Busch 1:5 (43:35) 14. (72,34) Mazur, Koza, Suchecki, Rempała 2:4 (45:39) 15. (72,56) Chrzanowski, Suchecki, Szczepaniak, Łogaczow (w/u) 3:3 (48:42)

Sędzia: Marek Wojaczek Komisarz toru: Wojciech Szubartowski Widzów: ok. 2,8 tys. NCD: 71,18 - uzyskał w 12. biegu Edward Mazur Zestaw startowy: II

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Paryżu, debiut Krychowiaka. PSG zremisowało z Saint-Etienne - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Czy jesteś zaskoczony wynikiem meczu w Krośnie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
PRZEM 312
14.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak mogli zastąpić Jabłońskiego Niemcem sami sobie strzelili w kolano porażka  
avatar
Atomic
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Utrzymania nie przegraliśmy wczoraj - cały sezon o tym decyduje. Skoro spadliśmy to znaczy że byliśmy najsłabsi i tyle. Trzeba umieć spojrzeć prawdzie w oczy, a nie błaznować jak np. ci z Bydgo Czytaj całość
bzyczek
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak byl jakis przekręt to chyba tylko po stronie ksm-u, no bo jak mozna wziasc buscha za jabola (bialk by tyle tez zrobil) no chyba że istnieje jakis konflikt jabola z zarządem... no i ostatnie Czytaj całość
avatar
omen
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a ja ma wrażenie ze Władek siejąc propagandę w mediach o układzie w tym meczu sam coś zakombinował. Dziwnym trafem nagle Busch pojechał najgorszy mecz w sezonie! Przypadkowo? A czy czasem u wła Czytaj całość
avatar
Sellex
11.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż można dodać:Witamy Krosno w drugiej lidze...Znów przyjdzie toczyć pojedynki jak przez ostatnie parenaście sezonów.Ot..taki szary ligowy byt:)..Macie tak udolne rządy jak Mój Kolejarz..czyli Czytaj całość