Get Well - Stal: kto zrobi krok ku chwale? Czas na pierwszą odsłonę finału!

Na taki dwumecz pracuje się przez cały sezon. Już w niedzielę rozpocznie się decydująca batalia o miano najlepszej drużyny rozgrywek 2016. Na placu boju o złote medale pozostały już tylko Get Well Toruń oraz Stal Gorzów.

Konrad Marzec
Konrad Marzec
WP SportoweFakty / Michał Szmyd

Fanom speedwaya przypominamy, że rozegranie pierwszego finałowego starcia jest uzależnione od 4. rundy SEC, która jest zaplanowana na sobotę w Rybniku. Jeśli zawody przesuną się na termin niedzielny, to wówczas rywalizacja toruńsko-gorzowska również zostanie przełożona.

Prowadząca po sezonie zasadniczym Stal Gorzów i opromieniony znakomitym dwumeczem półfinałowym Get Well Toruń tworzą skład wielkiego finału sezonu 2016 PGE Ekstraligi. Choć wielu fanów żużla ostrzyło sobie zęby na lubuskie derby, to jednak Anioły w świetnym stylu pokrzyżowały szyki Ekantor.pl Falubazowi Zielona Góra i będą gospodarzami pierwszego, finałowego pojedynku.

Minimalnym faworytem z pewnością pozostaje zespół prowadzony przez Stanisława Chomskiego, ale mecze o najwyższą stawkę rządzą się swoimi prawami i nawet zwycięstwo gorzowian u siebie podczas 5. kolejki w stosunku 62:28 musi pójść w zapomnienie. Stawka jest ogromna, a jak sobie przypomnimy chociażby starcie Grega Hancocka z Krzysztofem Kasprzakiem z 7 sierpnia, to możemy sobie spokojnie wyobrazić temperaturę, jaka będzie towarzyszyć obu ekipom w najbliższą niedzielę. W piętnastym biegu pojedynku sprzed ponad miesiąca, Polak reprezentujący barwy Stali przeszarżował i spowodował upadek Amerykanina. Po tym zajściu, obaj panowie mieli sobie sporo do powiedzenia. W niedzielę fani mogą spodziewać się równie wielkich emocji. Na trybunach zasiądzie komplet publiczności, co jeszcze dodatkowo pomoże widowisku.

Jacek Gajewski, który błysnął znakomitym zmysłem taktycznym podczas ostatniej wyprawy do Zielonej Góry, zdaje sobie sprawę, że jego zespół musi sobie wypracować solidną zaliczkę na własnym terenie jeśli chce skutecznie rywalizować o złote medale. W półfinale udało się wygrać w grodzie Kopernika dziesięcioma punktami, ale kibice z Torunia z pewnością liczą na jeszcze więcej. Co ciekawe, w fazie zasadniczej, w twierdzy Aniołów padł właśnie wynik 50:40, a to skutkowało rzecz jasna bonusem dla gorzowian. Teraz menedżer Get Well przywrócił układ par, który najczęściej widzieliśmy w obecnych rozgrywkach. Czy znów jego wizja okaże się strzałem w dziesiątkę?

ZOBACZ WIDEO: Magnus Zetterstroem: Jestem rozdarty, połowa mnie chce zostać przy żużlu (źródło TVP)

O formę liderów w Toruniu raczej mogą być spokojni, a dodatkowym atutem może być Adrian Miedziński, który był bohaterem swojego zespołu na torze w Zielonej Górze. To właśnie "Miedziak" wygrał decydujący o awansie do finału bieg nr 14, a wcześniej również spisywał się bardzo przyzwoicie. Nieco inaczej wygląda sprawa drugiego zawodnika drugiej linii, czyli Kacpra Gomólskiego. Wychowanek Startu Gniezno został w Winnym Grodzie zmieniony po pierwszym starcie i później już na tor nie wyjechał. Teraz jego ewentualne punkty mogą być niezbędne, aby można było myśleć o budowaniu przewagi.

Przed ostatnim dwumeczem sezonu 2016, dobre humory muszą panować w Gorzowie. Goście pierwszego starcia rozbili w półfinale Betard Spartę Wrocław, a Stanisława Chomskiego musiała szczególnie cieszyć świetna forma Przemysława Pawlickiego w spotkaniu rewanżowym. Teraz Polak musi to potwierdzić na Motoarenie, gdyż to właśnie m.in. jego punktów zabrakło w fazie zasadniczej, gdy Stal rywalizowała w grodzie Kopernika. Koszmarny występ zanotował wówczas Michael Jepsen Jensen, który również miał co świętować w ostatni weekend. Duńczyk wreszcie zanotował indywidualne zwycięstwo, z czym miał wcześniej bardzo duży problem.

Jeśli szukać zdecydowanej przewagi Stali Gorzów nad Get Well Toruń, to powinna ona się zarysować na pozycji juniorów. Bartosz Zmarzlik prezentuje w przeciągu całego sezonu dużo lepszą i równiejszą formę od Pawła Przedpełskiego, a Adrian Cyfer będzie chciał przywieźć za plecami Igora Kopcia-Sobczyńskiego. Jeden punkt, zdobyty w wyścigu młodzieżowym może mieć niebagatelne znaczenie w kwestii końcowego rozstrzygnięcia.

Awizowane składy:

Stal Gorzów
1. Niels Kristian Iversen
2. Michael Jepsen Jensen
3. Matej Zagar
4. Przemysław Pawlicki
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik

Get Well Toruń
9. Martin Vaculik
10. Kacper Gomólski
11. Chris Holder
12. Adrian Miedziński
13. Greg Hancock
14. Paweł Przedpełski

Początek: godz. 19:00
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Aleksander Janas

Przewidywana pogoda na niedzielę (za yr.no):
Temperatura: 21 °C
Wiatr: 18 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Do ostatniego meczu pomiędzy obiema ekipami na Motoarenie doszło 7 sierpnia 2016 roku. Get Well Toruń pokonał wówczas Stal Gorzów 50:40, a najlepszy wśród gospodarzy był Greg Hancock, zdobywca piętnastu punktów. Wśród gości brylował Niels Kristian Iversen, który zanotował dwanaście "oczek" i dwa bonusy w sześciu startach.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto zwycięży w pierwszym finałowym meczu PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×