Peter Ljung wygrał Memoriał Lubosa Tomicka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Ljung
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Ljung
zdjęcie autora artykułu

Peter Ljung został zwycięzcą poniedziałkowego Memoriału Lubosa Tomicka. Drugie miejsce zajął Vaclav Milik, a na najniższym stopniu podium stanął Matej Kus. Z powodu opadów deszczu zawody w Pradze zakończono po dwunastu wyścigach.

Słabo spisali się najwięksi faworyci imprezy. Greg Hancock z dorobkiem czterech punktów był dopiero dziesiąty, a Emil Sajfutdinow zdobył trzy oczka i został sklasyfikowany, ex aequo z Eduardem Krcmarem, na jedenastej pozycji.

Wyniki: 1. Peter Ljung (Szwecja) - 9 (3,3,3) 2. Vaclav Milik (Czechy) - 8 (3,3,2) 3. Matej Kus (Czechy) - 7 (3,1,3) 4-6. Kenneth Bjerre (Dania) - 6 (2,3,1) 4-6. Troy Batchelor (Australia) - 6 (1,2,3) 4-6. Jurica Pavlic (Chorwacja) - 6 (2,3,1) 7. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 6 (2,2,2) 8. Rohan Tungate (Australia) - 5 (3,2,d) 9. Martin Smolinski (Niemcy) - 5 (1,2,2) 10. Greg Hancock (USA) - 4 (1,d,3) 11-12. Eduard Krcmar (Czechy) - 3 (d,1,2) 11-12. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 3 (2,1,d) 13. Josef Franc (Czechy) - 3 (1,1,1) 14. Brady Kurtz (Australia) - 1 (0,0,1) 15. Daniel Gappmaier (Austria) - 0 (0,0,0) 16. Tobias Busch (Niemcy) - 0 (t,0,0) 17. Zdenek Holub (Czechy) - 0 (0) 18. Ondrej Smetana (Czechy) - NS

Bieg po biegu: 1. Tungate, Bjerre, Franc, Kurtz 2. Milik, Lambert, Smolinski, Krcmar (d4) 3. Ljung, Sajfutdinow, Batchelor, Gappmaier 4. Kus, Pavlic, Hancock, Holub, Busch (t) 5. Milik, Tungate, Sajfutdinow, Busch 6. Ljung, Lambert, Kus, Kurtz 7. Bjerre, Batchelor, Krcmar, Hancock (d1) 8. Pavlic, Smolinski, Franc, Gappmaier 9. Batchelor, Lambert, Pavlic, Tungate (d4) 10. Hancock, Milik, Kurtz, Gappmaier 11. Kus, Smolinski, Bjerre, Sajfutdinow (d2) 12. Ljung, Krcmar, Franc, Busch

ZOBACZ WIDEO: "Pełnosprawni - nasze Rio" udane paraigrzyska Polaków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
zulew
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dziwny turniej, gdyż bez Polaków