Nowe informacje na temat zdrowia Jasona Doyle'a

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jason Doyle nabawił się kontuzji w pierwszym starcie w Grand Prix Polski w Toruniu. Badania wykazały, że w wyniku upadku Australijczyk doznał zwichnięcia barku i pęknięcia kości w lewej ręce.

W tym artykule dowiesz się o:

Do pechowego wypadku Jasona Doyle'a doszło w trzeciej gonitwie wieczoru. Na wejściu w drugi łuk zrobiło się niezwykle ciasno, w wyniku czego Chris Harris stracił panowanie nad maszyną. Jadący na końcu stawki Doyle nie miał czasu na reakcję i uderzył w upadającego Brytyjczyka.

Sędzia wykluczył Harrisa z powtórki, w której nie zobaczyliśmy Doyle'a. Australijczyk nie był w stanie kontynuować jazdy w zawodach i trafił do szpitala. Według pierwszych informacji przeprowadzone badania wykazały, że "Doyley" zwichnął bark, który został już nastawiony przez lekarzy. Ponadto Doyle ma pękniętą kość w lewym łokciu i przebite płuco.

Jeszcze na Motoarenie służby medyczne podejrzewały u Doyle'a uraz nogi, bowiem Australijczyk narzekał na ból w jednej z kończyn. Badania w szpitalu wykluczyły jednak kontuzję nogi.

Kraksa z Grand Prix Polski niemal przekreśla szanse Doyle'a na tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Przed zawodami w Toruniu Australijczyk miał pięć punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Gregiem Hancockiem. Amerykanin wywalczył na Motoarenie 16 "oczek" i przed ostatnią rundą SGP w Melbourne ma aż 11 punktów przewagi nad Doyle'em.

ZOBACZ WIDEO: Brak możliwości awansu Lokomotivu pokazuje słabość dyscypliny

Źródło artykułu:
Komentarze (19)
avatar
RECON_1
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To gosc w zasadzie ma po sezonie i na jakikolwiek medal jesli idzie o GP.  
avatar
lysy16_2
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dajcie spokój Lindgrenowi,jeździ tak jak się powinno jeździć na żużlu.Co ma się pytać rywala czy może tam wjechać?.Czy może tak jak Hancock wygrać start i byle do mety.Przecież to jest GP i tu Czytaj całość
avatar
Felix
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Chris Harris stracił panowanie nad maszyną. Jadący na końcu stawki Doyle nie miał czasu na reakcję i uderzył w upadającego Brytyjczyka." Czytaj całość
Śląsk Św
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze 3 lata temu Doyla nikt nie znał, a teraz był o krok od tytułu. Szkoda bo lepiej dać komuś pierwsze mistrzostwo niż kolejne do kolekcji.  
avatar
undisputed
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak większość pisze o ostrej jeździe Bartka. Na pograniczu.... Faktem jest to, że czasami jedzie ostro, ale nie on pierwszy i nie ostatni i przestańcie psioczyc że Bartek taki czy sraki, bo ja Czytaj całość