Srebro jedynym celem Taia Woffindena. "Brąz byłby katastrofą"
Przed ostatnim turniejem Grand Prix, Tai Woffinden w przejściowej klasyfikacji cyklu traci 19 punktów do liderującego Grega Hancocka i osiem do znajdującego się na drugiej pozycji Jasona Doyle'a.
Brytyjczyk ma dużą szansę na wywalczenie srebrnego medalu, jednak jednocześnie musi uważać na Bartosza Zmarzlika, który traci do niego tylko dwa punkty. - Moim obecnym celem jest srebro. Jeśli stracę ten medal, to cały sezon będzie dla mnie wielkim rozczarowaniem. Zdobycie brązu byłoby katastrofą, już wolałbym być czwarty. Jestem urodzonym zwycięzcą i to by bardzo bolało - przyznał 26-latek.
- Generalnie to był dobry rok, broniłem mistrzostwa świata. Wykorzystam zebrane doświadczenie z tego sezonu i w przyszłym roku postaram się odzyskać tytuł. Taka postawa daje zawodnikowi dodatkowego kopa i napędza do tego, by być jeszcze lepszym. W Melbourne chcę zakończyć sezon ze srebrem - dodał Woffinden.
ZOBACZ WIDEO: Ireneusz Maciej Zmora: Musimy dokonać zmian w składzieKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>