W tym artykule dowiesz się o:
Żużlowiec pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego może zaliczyć sezon 2016 do jak najbardziej udanych. Uzyskał w Nice Polskiej Lidze Żużlowej średnią 2,118, co dało mu dziesiąte miejsce na liście najskuteczniejszych zawodników. Był on tym samym liderem Polonii Piła, która zakończyła rozgrywki na piątej pozycji.
Michał Szczepaniak przyznaje, że dobre wyniki przyczyniły się do tego, iż interesują się nim inne kluby. - Wiadomo, że po takim sezonie tych zapytań jest więcej. Nie oznacza to jednak, że zmienię klub. Decyzja o mojej przyszłości jeszcze nie zapadła i podejrzewam, że będzie trzeba jeszcze trochę poczekać - zaznacza.
Żużlowiec nie ukrywa, że zdecydowanie najbliżej mu do Polonii Piła. - Odbyliśmy już rozmowę. Jeszcze nic nie jest przesądzone, ale jestem w tej sprawie dobrej myśli. Bardzo dobrze czuję się w tym klubie, co było widać po mojej postawie na torze. Miałem w tym sezonie spokojniejszą głowę, bo wszystko wokół Polonii funkcjonuje jak należy. Okres transferowy rusza w listopadzie, więc jest sporo czasu, by się porozumieć - dodaje Szczepaniak.
Jak pisaliśmy już wcześniej, włodarze Polonii chcą zatrzymać na kolejny sezon trzon zespołu z ostatniego sezonu. Menedżer Tomasz Żentkowski mówi otwarcie, że jednym z priorytetów jest właśnie Szczepaniak.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow gotowy na powrót do SGP. Chce wjechać na szczyt
Czy Szczepaniak powinen zdecydować się na dalszą jazdę w Polonii? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2)
