Zenon Plech nie widzi Macieja Janowskiego w GP. "Nie bądźmy zachłanni"
Maciej Janowski w pechowych okolicznościach wypadł z cyklu Speedway Grand Prix. Zdaniem Zenona Plecha nie powinniśmy jednak liczyć na to, że Polak otrzyma od organizatorów dziką kartę. - Mamy w cyklu trzech Polaków, więc nie bądźmy zachłanni - mówi.
Maciej Janowski wypadł z czołowej ósemki z powodu nieudanego turnieju w Melbourne. Ostatecznie zakończył cykl Speedway Grand Prix mając na koncie dziewięćdziesiąt "oczek". Do ósmego w klasyfikacji Nielsa Kristiana Iversena zabrakło mu jednego punktu.
Ekspert naszego portalu, Jacek Frątczak przyznaje, że Janowski może liczyć na to, że znajdzie uznanie wśród organizatorów i otrzyma dziką kartkę. Innego zdania jest Zenon Plech. - Moim zdaniem Maciek zaproszenia do Grand Prix nie dostanie. Powodem jest to, że w cyklu na przyszły sezon mamy już trzech reprezentantów, czyli Zmarzlika, Pawlickiego i Dudka. Chcielibyśmy oglądać też Maćka, ale nie bądźmy tacy zachłanni - podkreśla Zenon Plech.
Nasz rozmówca liczy na to, że dzikie karty przyniosą powiew świeżości. Jak przyznaje, nie ma pewności, czy zaproszenie do cyklu powinien otrzymać Nicki Pedersen. - Zadałbym w tym przypadku pytanie, czy ten zawodnik wniesie do tej rywalizacji coś nowego? Mam w tej sprawie wątpliwości. Moim zdaniem kibice woleliby oglądać nazwiska, których w tym cyklu w ostatnim czasie nie było - kwituje Zenon Plech.
ZOBACZ WIDEO: Polska biegaczka przeżyła bardzo trudne chwile. "Martwiłam się nawet o śniadania"KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>