Sezon Antonio Lindbaecka jak rollercoaster
Bardzo dobry występ Antonio Lindbaecka w Grand Prix Australii w Melbourne sprawił, że Szwed utrzymał się w elitarnym cyklu na przyszłoroczny sezon.
Dawid Borek
WP SportoweFakty
/ Arkadiusz Siwek
/ Antonio Lindbaeck
Miniony sezon był dla Szweda jak rollercoaster. - To była trudna robota. Zacząłem sezon naprawdę nieźle, ale pod jego koniec byłem w głębokich kłopotach. Wiedziałem, że turniej w Melbourne jest dla mnie bardzo ważny i teraz jestem niezwykle dumny z siebie i mojego teamu. Wszyscy pracowaliśmy bardzo mocno, by zająć miejsce w czołowej ósemce - przyznał 31-latek.
- W tym roku miałem problemy w znalezieniu odpowiednich ustawień w motocyklu i dobrej harmonii w teamie. Jak już wspomniałem, mocno nad tym pracowaliśmy i teraz jest już o wiele lepiej - zakończył Lindbaeck.
ZOBACZ WIDEO Cibulkova pokazała siłę charakteru (źródło TVP)