W Lublinie nie będzie bratobójczej walki o skład

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: żużel
/ Na zdjęciu: żużel
zdjęcie autora artykułu

Po roku przerwy Lublin wraca do ścigania ligowego za sprawą KM Cross. W nadchodzącym sezonie na torze przy Al. Zygmuntowskich 5 zobaczymy takich zawodników jak Daniel Jeleniewski czy Bjarne Pedersen.

Rok 2017 będzie rokiem powrotów w Lublinie. KM Cross reaktywuje ligowy żużel w "Kozim Grodzie", a do drużyny postanowili powrócić po 3 latach przerwy tacy zawodnicy jak Daniel JeleniewskiPaweł Miesiąc oraz Maciej Kuciapa. Zespół poprowadzi wychowanek Motoru Lublin - Dariusz Śledź. Zarząd klubu w pełni zaufał nowemu trenerowi w kwestii wyboru zawodników, którzy pytali czy to właśnie on będzie trenerem. - Zarząd klubu oparł się na pracy nowego trenera - Dariusza Śledzia. Padało również pytanie czy Daniel Jeleniewski będzie kapitanem i to te dwie rzeczy zadziałały na korzyść przy podpisywaniu kontraktów - mówi Piotr Więckowski, menedżer sekcji żużlowej w rozmowie z Radiem Centrum.

Jeleniewski, Kuciapa oraz Miesiąc reprezentowali razem klub z Lublina w sezonie 2013, kiedy to zajęli czwarte miejsce w I lidze. - Trudno jest mówić o sentymencie w dzisiejszych czasach. Czynników było wiele, dzięki którym ci zawodnicy podpisali z nami kontrakt. Jeżeli chodzi o trenera, to znamy się z nim wiele lat i wiedział z kim rozmawia. Podobnie zawodnicy znają już Dariusza Śledzia - tłumaczy Piotr Więckowski. W poprzednich latach w Lublinie startowało wielu zawodników z sąsiadujących województw. - Wydaje mi się, że jest w naszym klubie trochę regionalizmu, ponieważ poza Danielem Jeleniewskim mamy zawodników z Tarnowa i Rzeszowa. To na pewno pomoże w organizacji treningów.

Kadra zespołu zbudowana jest z uznanych w żużlowym świecie zawodników, którzy już długo jeżdżą oraz z dwóch perspektywicznych 18-latków. - Drużyna była tak konstruowana, aby trzonem byli zawodnicy doświadczeni, uzupełniani powiewem młodości i świeżości. To dlatego, że młodsi żużlowcy mogą pokazać więcej fantazji na torze - wyjaśnia Więckowski.

Jednym z zagranicznych juniorów w drużynie KM Crossu jest Patrick Hansen. Duńczyk w zakończonym sezonie zajął piąte miejsce w walce o Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów. Młodemu zawodnikowi na początku kariery pomaga dobrze znany w Lublinie "profesor z Oksfordu" - Hans Nielsen. - Byliśmy z nim w kontakcie podczas podpisywania kontraktu i dzięki Hansowi doszliśmy do porozumienia.

ZOBACZ WIDEO FOGO Unia Leszno przed sezonem 2017

Z kolei drugim zawodnikiem jest medalista IMŚJ - Robert Lambert. Utalentowany zawodnik z Wysp Brytyjskich nie narzekał na brak ofert od klubów ekstraligowych, jednak postanowił wybrać Lublin. - Lambertowi zależało przede wszystkim na tym, aby mieścić się w składzie na mecz i odjechać jak największą liczbę spotkań. To był jeden z warunków, które negocjowaliśmy przy podpisywaniu kontraktu. U nas w klubie nie ma szerokiej ławki, więc nie będzie również bratobójczej walki o skład. Zawodnicy są na dobrym poziomie i atmosfera w drużynie również taka będzie - przyznaje Więckowski.

Od 2015 roku KM Cross Lublin szkoli młodych zawodników z Lubelszczyzny. Obecnie klub posiada sześciu juniorów, którzy zdali egzaminy na licencję żużlową. Są to Dawid FlisKamil BrzezińskiEmil PerońKrystian WłodarczykEryk Borczuch oraz Maciej Kuromonow. Piotr Więckowski jest pewny, że między młodymi zawodnikami dojdzie do największej rywalizacji o skład. - Dysponujemy sześcioma juniorami. Wszyscy są naszymi wychowankami. W tej grupie odbędzie się największa rywalizacja na treningach o skład - mówi Więckowski. Jednak klub nadal będzie skupiał się na szkoleniu kolejnych młodych żużlowców. - Naszą ideą, którą próbujemy wdrażać jest to, aby odbudowywać lubelski żużel, aby było jak najwięcej wychowanków z Lublina i nie chcemy tej idei kończyć.

W przeszłości kluby z Lublina borykały się z dużymi problemami finansowymi. To właśnie przez problemy z budżetem w 2016 roku nie zobaczyliśmy na ligowych torach drużyny ze wschodu kraju. Obecny klub - jak zapewnia Więckowski - nie będzie miał problemu z wypłacalnością należności względem zawodników. - Jeżeli chodzi o budżet, to jest niekończąca się praca. Cały czas trzeba o niego walczyć w każdym momencie sezonu. Obecnie odbywam wiele spotkań z potencjalnymi sponsorami. Jestem na tę chwilę spokojny o budżet. Miasto wspiera nas, podobnie jak wiele drużyn w naszym mieście i mam nadzieję, że pieniądze dla żużla, również się znajdą - zakończył Piotr Więckowski, menadżer sekcji żużlowej KM Crossu Lublin.

Źródło artykułu:
Czy wąska kadra KM Crossu to bezpieczne rozwiązanie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
Lubelski Motor
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ale ta gimbaza Ostrowska jest zazdrosna spokojnie o was też bedą pisac,czy światło tym razem nie pomoże w wygraniu meczu, kogo prezes zbada alkomatem  
avatar
GO MOTOR GO
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mamy sklad to sie mowi o awansie, sam zarzad nic nie mowi na ten temat i dobrze. Ale nie oszukujmy sie, jestesmy faworytami i jedyny kto nam moze zagroźcić to Gniezno  
avatar
hmm
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sezon ogórkowy w pełni.. nie ma o czym pisać , to się wyimaginowane tezy robi,byleby były wejścia. Co będzie w następnym tygodniu? " Czy Lublinowi opady deszczu nie przeszkodzą w awansie?" , Czytaj całość
AMON
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tylko Bjarne nasz wieloletni kapitan wie o co chodzi na naszym betonisku :))) W bezpośredniej konfrontacji z drużyną z lublina jeśli w Finale wypracujemy odpowiednią przewagę w Gnieźnie to może Czytaj całość
avatar
V 7
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
czy wy w tym lublinie nie za mocno pompujecie balona. zaczynacie po przerwie tak jak inne zespoły ,wiadomo o jakie chodzi a wy już jestescie mocno nabuzowani. trochę pokory-nikt skory tanio nie Czytaj całość