Ekantor.pl Falubaz ma nowy pomysł na szkolenie. Cieślak z ograniczoną odpowiedzialnością

Zdzisław Tymczyszyn, prezes Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra zdradził niedawno, że ma pomysły na ożywienie szkolenia młodzieży. Chciałby je przedyskutować z trenerem Markiem Cieślakiem, ale ten nie ma w umowie obowiązku zajmowania się juniorami.

Dariusz Ostafiński
Dariusz Ostafiński
Marek Cieślak w rozmowie z zawodnikami WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak w rozmowie z zawodnikami

Prezes Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra przyznał na antenie Radia Zachód, że ma swoje pomysły na żużlową szkółkę i wparcie juniorów. - Chcemy wzmocnić szkolenie swoich zawodników, jednak z naborem do szkółki jest średnio - mówi Zdzisław Tymczyszyn. - Mam pomysły, ale nie rozmawiałem jeszcze o tym z Markiem Cieślakiem. Umówiliśmy się na spotkanie na początku grudnia. Wiadomo, że wrogiem dobrego jest lepsze, ale pewne pomysły trzeba przedyskutować. Marek mieszka w Częstochowie i często po meczach pokonuje ten dystans z Zielonej Góry zmęczony. Ma też swoje sprawy rodzinne, chorą mamę. Nieraz go próbuję zatrzymać, by po meczu o 22 nie wracał do Częstochowy, ale Marek jak to Marek posłucha, pokiwa głową i swoje zrobi - tłumaczy.

To, że Marek Cieślak słucha, kiwa głową i robi swoje bierze się z faktu, że w jego umowie nie ma obowiązku zajmowania się juniorami. On jest tylko i wyłącznie odpowiedzialny za pierwszy zespół. - To prawda, ale większy zakres obowiązków nie miał sensu - tłumaczy rzecznik prasowy Marcin Grygier. - Przerabialiśmy ten temat z Rafałem Dobruckim i nie byliśmy zadowoleni. Po prostu szkółką musi się zajmować ktoś kto jest na miejscu. Trener Cieślak musiałby siedzieć cały tydzień w Zielonej Górze, a to jest niemożliwe. Swoją drogą, choć nie ma on w umowie pracy ze szkółką to bywa czasami na treningach i doradza. Tak czy inaczej chcemy, żeby za rok szkółka funkcjonowała inaczej. Naszym największym problemem jest brak mini-toru – ocenia Grygier.

To bardzo dziwne, że klub zatrudnił trenera kadry i nie zobowiązał go na papierze do niczego co jest związane ze szkoleniem, choć ten temat w Falubazie od jakiegoś czasu mocno kuleje. Ostatnim wychowankiem z prawdziwego zdarzenia jest Patryk Dudek. Po nim nikt ciekawy na wszedł na rynek. Tymczasem zielonogórzanie mając u siebie trenera Cieślaka muszą liczyć na to, że łaskawie zgodzi się na jakąś konsultację czy też pojawi się raz na jakiś czas na zajęciach.

Inna sprawa, że porządki w szkółce mogą być przyczynkiem do wprowadzenia w struktury klubu trenera, który mógłby wzmocnić w sezonie 2017 sztab szkoleniowy. W minionych rozgrywkach nie raz było tak, że trener Cieślak nie miał z kim zrobić burzy mózgów. W kluczowych momentach był pozostawiony samemu sobie. Nie brakuje zwolenników teorii, że przez to został przegrany półfinał z Get Well Toruń. Pozostaje pytanie czy Cieślakowi przypadłby taki układ do gustu?


ZOBACZ WIDEO FOGO Unia Leszno przed sezonem 2017


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Falubaz popełnił błąd nie powierzając Cieślakowi opieki nad szkółką?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×