Falubazu wyścig z czasem i upartymi Anglikami. Co zrobią Doyle i Thorssell?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Jacob Thorssell
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Jacob Thorssell
zdjęcie autora artykułu

Do 10 stycznia zawodnicy PGE Ekstraligi mają przesłać oświadczenia podpisane przez zagraniczne kluby. Duży kłopot ma Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra, bo angielskie kluby rzucają kłody pod nogi Jasona Doyle'a i Jacoba Thorssella.

Żużlowcy startujący w PGE Ekstralidze muszą dostarczyć pisma od zagranicznych pracodawców z ich zgodą na absencję zawodnika w razie kolizji terminów z ligą polską. Czas leci, a Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra nadal nie rozwiązał tematu oświadczeń Jasona Doyle'a i Jacoba Thorssella. Ich angielscy pracodawcy (Swindon Robins i Wolverhampton Wolves) nie chcą żużlowcom niczego podpisać. W kuluarach mówi się, że jeśli Doyle i Thorssell ostatecznie wybiorą Polskę to będą musieli swoim klubom z Wysp zapłacić odszkodowanie za zerwanie umowy.

- Termin mija 10 stycznia i liczymy, że do tego czasu papiery wszystkich zawodników będą już skompletowane. Czekamy obecnie na rozwój wydarzeń. Angielskie kluby robią pewne problemy, ale zakładamy, że sprawa zakończy się pozytywnie - mówi z optymizmem rzecznik Falubazu, Marcin Grygier, ale trzeba też założyć taki scenariusz, że Anglicy do końca będą grali ostro. Wtedy zawodnicy musieliby zdecydować, czy chcą startować w Polsce czy w Anglii. Można zakładać, że Jason Doyle wybrałby PGE Ekstraligę. W Falubazie mówią, że kontrakt w Zielonej Górze to blisko 70 procent budżetu tego zawodnika. Trudno natomiast powiedzieć jaką decyzję podjąłby Thorssell, który nie może być pewny miejsca w składzie zielonogórzan. - Gdyby oświadczeń nie udało się załatwić, zawodnicy rzeczywiście musieliby wybierać, czy rezygnują z Polski czy Anglii. Mówimy tu jednak o sytuacji, która jest ostatecznością. To zawodników trzeba pytać, jaką decyzję by wtedy pojęli - dodaje Grygier.

Jednym z rozwiązań, możliwym w przypadku braku oświadczenia podpisanego przez Anglików, byłoby wypożyczenie Thorssella do klubu z Nice PLŻ. Na razie Ekantor.pl Falubaz nie myśli jednak o takim rozwiązaniu.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar coraz trudniejszy. "Będzie mniej czasu na sen" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Na co, w przypadku braku oświadczenia, powinien zdecydować się Thorssell?
na starty w Polsce
na starty w Anglii
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (48)
avatar
yes
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tu raczej nie chodzi o Anglików jako takich, lecz osoby w klubach uprawnione do podpisania. Każdy ma/widzi/pilnuje swoje interesy...  
avatar
Narcos
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Brawo Anglicy. Juz pokazli ze w SEC nikogo nie bedzie. Za rok to samo zrobia dunczycy i szwedzi tez oleja SEC i zablokuja jakies smieszne karteczki do podpisania. Tylko tam mozna obalic nienorm Czytaj całość
avatar
Blaszka Torun
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Odnosnie budzetu zawodnika Grygier powiedzial to co kazdy ogarniety kibic wie tylko nie zna kwot. Jest to kolejny kontrargument dla przeciwnikow ograniczenia, ktorzy uporem maniaka wciskaja kit Czytaj całość
avatar
Roman Wysogrocki
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dziwne działania włodarzy polskiego żużla, terminy lig są tak ustalone aby nie kolidowały między czołowymi ligami tzn. polską, szwedzką, angielską i do tej pory wszystko było w porządku. I tak Czytaj całość
avatar
Cysio
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Doyle ma problem. Kontrakt w Anglii podpisał zanim Polska wprowadziła oświadczenia, więc w przypadku zerwania kontraktu może się spodziewać solidnej kary. A wówczas pewnie będzie chciał odzyska Czytaj całość