Get Well musiał załatwić sprawę tak jak Falubaz. Koniec nadziei dla Jacka Holdera?

angielskiej, ich kontrakty tam jednak wciąż obowiązują, a ich kluby angielskie w ogóle się tą sprawą nie przejmują, bo dla nich tej sprawy w ogóle nie ma i nikt tych kontraktów nie będzie zrywał, zwłaszcza u progu sezonu na Wyspach, to zresztą problem szefów Ekstraligi, a nie Anglików, oczywiście, że cała trójka na Wyspach pojedzie, ponieważ nie zgłosili ligi angielskiej, sprawa pewnie wypłynie w okolicach marca, gdy w Anglii będą zaczynać sezon i albo nasi ekstraligowi oficjele wymuszą na Brytyjczykach te oświadczenia, które będzie można dostarczyć przy ostatecznym zgłoszeniu ligi angielskiej (nowa ligę wraz z oświadczeniem można zgłosić w każdej chwili) albo się nimi ośmieszą i zawodnicy pojadą na Wyspach bez oświadczeń i bez zgłaszania ligi angielskiej, ale będą musieli w kolidujących terminach zaległych meczów oczywiście pojechać w Ekstralidze i to pewnie samowolnie, bo Anglicy na to też się nie muszą zgodzić i to by był piękny finał tych błazeńskich oświadczeń i ostateczna kompromitacja naszych ekstraligowych możnowładców, nie wiem, co by wtedy zrobili i czy taka ewentualność jest możliwa, ale kompromitacja na pewno zasłużona, bo te oświadczenia i ograniczenia to niezła bufonada i takiego finału tej sprawie życzę...

żużlu

najdroższej lidze świata obowiązują pewne reguły. Przypomnijcie sobie jak to nie można było znaleźć terminu na odjechanie przełożonego meczu,bo zawodnik y miał akurat Anglię,Danię lub Rosję. Po mimo pewnych niedogodności (brak kontraktu dla młodego Holdera) ,to samą ideę uważam za słuszną.

perspektywy szkoda że Anglicy tak się "stawiają". Przecież większość terminów nie jest kolizyjnych z Polską ligą. Problemy powodować mógłby mecze przełożone, ale w sumie to ich cyrk i ich małpy, więc niech się wyspiarze bawią po swojemu. Z Garritymi, Batesami czy innym Johnem Smithem.