Trener Fogo Unii spokojny o Kildemanda. Żużlowcy wsiadają na motocykl kilka dni po operacji
Peter Kildemand walczy o powrót do pełnej sprawności po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego w prawym kolanie. Duńczyk rozpoczął czwarty miesiąc rehabilitacji. – Mam wrażenie, że zdąży na ligę – mówi Piotr Baron, menedżer Fogo Unii Leszno.
Peter Kildemand to największe obecnie zmartwienie Fogo Unii Leszno. Duński żużlowiec rehabilituje się po październikowej operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Całkiem niedawno prezes klubu Piotr Rusiecki przyznał, że zawodnik może nie zdążyć na początek sezonu. Sytuacja jest jednak dynamiczna. - Mam wrażenie, że na początku marca Kildemand będzie gotowy - stwierdza Piotr Baron, menedżer leszczyńskiego zespołu.
Polecamy: Ostatnie godziny sprzedaży kalendarza żużlowego! Nie zwlekaj!
Fogo Unia pierwszy sparing ma zaplanowany na koniec marca. Zdaniem Barona, Kildemand do tego czasu powinien być w pełni sił. - Żużlowcy często wsiadają na motocykl kilka dni po operacji, a tu mówimy o zawodniku, który w marcu będzie miał za sobą prawie sześć miesięcy rehabilitacji. Po rekonstrukcji więzadeł zawodnik potrzebuje pół roku, więc jestem dobrej myśli. Przed sparingiem chcemy odbyć kilka treningów, po to, żeby pojeździć i rozruszać się po zimowej przerwie. Jak wszystko dobrze pójdzie, a wierzę, że tak będzie, to Peter w tych zajęciach na torze weźmie udział - kończy Baron.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>