Z życia Sports Managera (6)

Sezon ligowy Sports Manager dobiegł już końca. Emocji było co nie miara! Aż tak zaciętej rywalizacji nie spodziewali się nawet twórcy gry. W wielu ligach o awansach i spadkach decydowały nie ostatnie kolejki czy mecze, a finałowe wyścigi.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Materiały prasowe

Akurat w najwyższej klasie rozgrywek losy złotego medalu rozstrzygnęły się już na dwie kolejki przed końcem, kiedy to Remus Lublin pokonał u siebie Lwy Częstochowa i zbudował przewagę w ligowej tabeli, której nie oddał do końca. Można powiedzieć, że był to rewanż za poprzedni sezon, kiedy to obie ekipy również między sobą rozdały medale, ale w odwrotnej kolejności.

- To były bardzo ciężkie rozgrywki. Walka w każdym meczu o każdy centymetr toru. Najważniejsze, że przedsezonowe cele zostały spełnione. Lublin ma mistrzostwo i to jest w tej chwili najważniejsze. Świętujemy, ale już od jutra zaczynamy przygotowania do nowego sezonu. Wiadomo, że zdobyć mistrza jest łatwiej niż go obronić. Chciałbym podziękować za wspaniałą walkę rywalom z pierwszej ligi oraz swoim zawodnikom, jak i całemu sztabowi klubowemu - na gorąco komentował menedżer mistrzów, Remus. Gwiazda złotych medalistów, Aleksander Kwaśniewski, po raz drugi zdobył miano najlepszego zawodnika ligi. W tym sezonie uzbierał aż 203 "oczka" i może się pochwalić imponująca średnią meczową 14,5 pkt.

Ustępujący mistrzowie - Lwy Częstochowa, stracili trochę wiary w siebie po tym jak odjechały im szanse na obronę tytułu. W ostatniej kolejce ulegli oni na wyjeździe drużynie Polski Spirytus. Jednak jak zapowiada menedżer - SonGoku18, częstochowianie z optymizmem patrzą w przyszłość. - Na wstępie chciałbym pogratulować drużynie Remus Lublin i jej menedżerowi. Byli w tym sezonie zdecydowanie najlepsi. Nie udało się wywalczyć tytułu, co tylko potwierdza, że trudniej obronić mistrzostwo niż je zdobyć. Już wkrótce zaczyna się nowy sezon, a wraz z nim pojawią się nowe nadzieje. Po cichu liczymy na utrzymanie passy medalowej - mówi SonGoku18.

Kapitalna była natomiast walka o brązowy medal. Przed ostatnią kolejką apetyt na trzecie miejsce miały ekipy Vargarna Przeworsk i Polski Spirytus. Druga z nich miała bardzo trudne zadanie, bo szanse na brąz dawało jej zdobycie aż 71 "oczek" w ostatnim meczu i oczekiwanie na wynik Vargarny, by liczyć małe punkty. Nie udało się. Zdobyli 55 "oczek" i na najniższy stopień podium wskoczyła drużyna prowadzona przez Barteza, wygrywając ostatni mecz z bonusem przeciwko Kristovski Sports Club. - Najważniejszą kwestią było oczywiście utrzymanie. Udało mi się to z nawiązką, bo zakończyłem ligę na podium, z czego jestem bardzo zadowolony. Remus Lublin był poza moim zasięgiem i gratuluję mistrzostwa! Z pozostałymi drużynami udało mi się jakoś rywalizować, z lepszym lub gorszym skutkiem. Teraz awansowały cztery bardzo dobre drużyny i będzie jeszcze trudniej o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak się nie poddaję i już rozpoczynam przygotowania do kolejnego sezonu - podsumował sezon menedżer trzeciej drużyny ligi 1.1.

ZOBACZ WIDEO Skład MRGARDEN GKM Grudziądz na sezon 2017!

Z najwyższą ligą pożegnały się zespoły Kristovski Sports Club, GEPARDS, Sports Club Gdynia i Renegaci Tarnów.

Liga 2.1 przez większą część sezonu toczyła się pod dyktando Zakopower. Drużyna menedżera Darczello przegrała przez cały sezon zaledwie trzy spotkania i zdobyła aż 408 małych punktów. Szczęścia ze zwycięstwa ligi nie krył menedżer spod Tatr, który skwitował to krótko: - Jestem bardzo zadowolony z awansu do ekstraklasy. Praca całego teamu przynosi wymierne efekty. Z tego miejsca chciałem gorąco podziękować wszystkim menedżerom z ligi 2.1 za fair i sportową walkę do końca. Emocje były do ostatniej kolejki.

To, co się działo w pozostałej części tabeli mogło zadowolić największych koneserów. Przed ostatnią kolejką sezonu o awans walczyły drużyny GKM Grudziądz i U1938L, które miały mecz miedzy sobą. Zawody zgromadziły sporą publikę i nikt nie mógł narzekać na widowisko. Jeden z obserwatorów (blackboy) uznał nawet, że to był mecz sezonu. Od pierwszego wyścigu wynik był na styku, a goście U1938L wygrywając 5:1 w ostatnim biegu zdołali odwrócić losy spotkania. Zwyciężyli tym samym w tych zawodach, wywalczając jednocześnie awans. - Nie spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia i szczerze mówiąc bardziej interesowało mnie po prostu wygranie tego meczu. W tym miejscu chciałem podziękować Darczello oraz Paulr9 za pomoc w przygotowaniu do tego spotkania. Teraz czeka mnie liga 1.1, a w założeniach klubu awans miał być nie wcześniej jak w następnym sezonie, by odpowiednio przygotować się kadrowo, bo to spore wyzwanie. Spróbujemy się wzmocnić, bo na liście transferowej jest kilku wartościowych zawodników i powalczymy... A cel może być tylko jeden - utrzymanie w elicie - przyznaje Roberto.

Gorąco było również w walce o utrzymanie, które zapewnili sobie Energiczni Leszno, wygrywając wysoko ostatni mecz wyjazdowy. Zdobyli oni taką sama liczbę "oczek" w tabeli jak Millwall oraz Monster, ale na ich korzyść działały małe punkty. Wszystkie trzy drużyny w ostatnich spotkaniach sezonu osiągały znakomite wyniki, a ci którzy spadli z pewnością będą faworytami na niższym szczeblu rozgrywek. Zmagania w lidze 2.1 opuścili także Mustangi i Jeźdźcy Kwiatkowa.

Najlepszym zawodnikiem ligi został kapitan U1938L - Gedeon Parulski. Zdobył on 191 "oczek", co dało mu średnią meczowa na poziomie 13,64 pkt.

W lidze 2.2 przekonujące zwycięstwo ligowe odnieśli Immigrants. W całym sezonie doznali tylko jednej porażki i utwierdzili wszystkich w przekonaniu, że ich miejsce jest w wyższej klasie rozgrywek. Menedżer zespołu - Woytek Woycieszek, tonuje jednak nastroje. - Kibice, jak i sami zawodnicy z pewnością się cieszą, ja jednak szybko zmyłem uśmiech z twarzy po wygraniu ligowych rozgrywek, bowiem dopiero teraz zacznie się prawdziwa jazda. Jestem realistą i wiem, że w tym przypadku sukcesem w wykonaniu naszego klubu będzie utrzymanie ligowego bytu. Jeśli chodzi o ubiegły sezon, to awansowały zespoły, których menedżerowie poświęcili najwięcej swojego czasu i serducha dla klubu. Przez to efekty są teraz widoczne. Do tego trzeba jeszcze mieć zmysł taktyczny i swoją drużynę rozwijać - podkreślił Woytek Woycieszek.

Ich jedyni pogromcy - Spartacze, uplasowali się na drugim miejscu premiowanym awansem, a wielka w tym zasługa ich lidera. Angelus Balawajder, bo to o nim mowa, zdobył 205 "oczek" i uzyskał efektowną średnią meczową 14,64! Awans Spartaczy zaskoczył prezesa. Potencjał drużyny z Kępna wydawał się większy, a mając w pamięci poprzednią "epokę" wręcz przytłaczał. Jednak znakomity układ w tabeli pozwolił zrobić pewną przewagę i spokojnie podejść do meczów z Anmarem. Bonus był na wagę złota. Zaszokowany niesamowitą końcówką z bliźniaczej drugiej ligi prezes drużyny Spartacze będzie miał w 1. lidze swoich solidnych kumpli. - Oj, będzie się działo! - skomentował wyczyn swojej drużyny Misiak.

W środku tabeli obyło się bez niespodzianek. Anmar Kępno nie doczekał się potknięcia rywala w walce o awans. Victoria Piła miała z kolei wszystko pod kontrolą, a w zanadrzu ostatni mecz na własnym torze.

Z ligą 2.2 pożegnali się Wostok Władywostok, Czapany Wijewo, Neptun Gdańsk i City Super Heroes. Te drużyny, podobnie jak spadkowicze z sąsiedniej ligi, szybko będą chcieli powrócić na odpowiedni poziom.

Na trzecim szczeblu rozgrywkowym oglądaliśmy dominację klubu FC Owczarki (3.1). Komplet meczów bez porażki mówi zresztą sam za siebie. - Awans wywalczyliśmy bez straty punktów, więc drużyna zadowolona. Trener, sztab, działacze i menedżer również. Czekamy teraz na jeszcze cięższe boje w 2. lidze. Wszyscy ostrzą zęby na byłego multimedalistę poprzednich edycji gry. Życzę rywalom powodzenia i dziękuję za wspólny sezon - skwitował ich menedżer Mateusz Frela.

Z drugiego miejsca premiowanego awansem cieszył się Vatgern, menedżer klubu RC Speed bnx. - Mam sporą satysfakcję z tego, że udało mi się zająć tę lokatę. Walka o awans toczyła się do ostatniej kolejki, mimo że bezsprzecznym liderem od samego początku była drużyna GKM Owczarki. W trakcie sezonu udało się wyłonić z posiadanych zawodników odpowiednio zestawiony i skuteczny skład. Kilka poprawek co do układu par dało dobre rezultaty i serię zwycięstw. W zasadzie chyba tylko jeden mecz zawaliłem, źle dobierając u siebie nawierzchnię. Ostatecznie drugie miejsce też nie jest złe. Na pocieszenie tytuł najskuteczniejszego zawodnika ligi przypadł w udziale mojego rajdera (Miłosz Baranek). Już nie można doczekać się nowego sezonu - zaznaczył Vatgern.

Liga 3.2 to wygrana drużyny FC Sharki. Menedżer zespołu, xkubax1994, nie ukrywał, że jego cel został w stu procentach zrealizowany. - Na starcie tego sezonu priorytetem klubu był awans do drugiej ligi. Od samego początku wszystko szło po naszej myśli. Zawodnicy punktowali bardzo dobrze i po paru zmianach taktyki, jak i ustawień składu udało nam się stworzyć zgrany team. Zdobyte mistrzostwo i awans bardzo nas cieszy, jak i motywuje do dalszej walki. W 2. lidze pewnie nie będzie łatwo, ale świadomość tego że spotkamy się tam ze starymi, dobrymi znajomymi menedżerami cieszy jeszcze bardziej - powiedział.

Z awansu cieszył się także klub Lwy Gdańskie, który w ostatnim meczu rozwiał nadzieję kilku rywali.

W lidze 3.3 jak walec po innych drużynach przejechał się RKS Sanjo Dynamics. Dodatkowo zawodnik tego klubu - Andrzej Jasiński, okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem całego trzeciego poziomu rozgrywkowego. Zdobył 203 "oczka" i uzyskał średnią meczowa 14,5 pkt. Z drugiego miejsca awansowały Skorpiony.

Ostatnia grupa trzeciego poziomu 3.4 to kapitalna walka o zwycięstwo ligowe pomiędzy Lev.sky Częstochowa i drużyną Upadłe Anioły. Ci pierwsi nie wygrali z bonusem ostatniego meczu (zabrakło im jednego punktu), co wykorzystali rywale, którzy gładko zwyciężyli w swoim spotkaniu, zapewniając sobie rzutem na taśmę triumf w lidze. - To świetne uczucie. Kolejny sezon zakończony pełnym sukcesem. Wszyscy zawodnicy spisali się perfekcyjnie. W kolejnych rozgrywkach poprzeczka zostanie podniesiona jeszcze wyżej, więc już teraz zaczynamy pracować, aby być gotowym na kolejne wyzwania. Dziękuję wszystkim za rywalizację, zwłaszcza Pavulon75 za walkę o zwycięstwo w lidze do ostatniej kolejki. Życzę wszystkim powodzenia w nowym sezonie - powiedział po zakończeniu sezonu szczęśliwy Paulr9.

Mniej powodów do zadowolenia miał Pavulon75, menedżer Lev.sky Częstochowa. - Po pierwszej kolejce i sromotnej porażce działacze postanowili wzmocnić skład. Od tej pory - między innymi dzięki zwycięstwom u siebie z drużyną Upadłe Anioły oraz wyjazdowej wygranej nad Marketa Praga - drużyna Lev.skiego Czestochowa wskoczyła na fotel lidera, który utrzymywała do ostatniej kolejki sezonu. Niestety nie udało się. Ostatni mecz to strata praktycznie pewnego punktu bonusowego. Gratuluję drużynie Upadłe Anioły walki do samego końca, determinacji i zdobycia mistrzostwa ligi 3.4. Przed nami rywalizacja o utrzymanie, co będzie na pewno dużo większym wyzwaniem niż w obecnym sezonie - zaznaczył Pavulon75.

Radością z awansów do wyższych lig cieszyli się m.in zolki81, menedżer Stal Manchester z ligi 4.5. - Co to był za sezon! Stal nie była faworytem tej ligi, mając tylko dwóch zawodników powyżej 80 procent, ale dzięki wierze i ciężkiej pracy, a także zaangażowaniu wszystkich ludzi związanych z klubem, udało nam się zakończyć sezon na pierwszym miejscu. Byliśmy niepokonani na własnym stadionie, a trzech naszych zawodników zakończyło rozgrywki w top piątce najlepiej punktujących. Dziękujemy wszystkim za piękny sezon, a zawodnikom, działaczom, kibicom i rywalom za nie zapomniane emocje. Czekamy na 3 ligę - powiedział zolki81.

Po sezonie powiedzieli:

- Radość, radość i jeszcze raz radość - takie emocje panują obecnie w klubie. Każdy, począwszy od zawodników po zarząd, trenera i resztę sztabu dołożył swoją cegiełkę do tego awansu, za co bardzo wszystkim dziękuję. Spełniło się to, o czym po cichu w zakątkach klubu mówiliśmy. Radość radością, ale już od poniedziałku trzeba zakasać rękawy i brać się do roboty. Przyszły sezon to dużo wyższa poprzeczka do pokonania - Adam, menedżer Speedway Gdańsk z ligi 4.7.

- Cieszę się z awansu, jednakże nie doszłoby do tego bez wzmocnień dokonanych przed sezonem. Do tego doszła odpowiednia liczba sparingów, która pozwoliła odskoczyć mi od rywali. Jestem bardzo zadowolony z mojego zespołu tym bardziej, że jednym z kluczowych ogniw jest mój wychowanek. Z drużyną celuję w awans także w następnym sezonie. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, ale przygotuję zespół jeszcze lepiej niż w minionych rozgrywkach - DiscoMike, menedżer Faze Clan z ligi 5.5.

- Sezon bardzo udany, cieszę się z awansu. Moja drużyna poczyniła duży postęp i dało efekt w postaci pierwszego miejsca w tabeli. Mecze ligowe są na tym poziomie rozgrywkowym bardzo wyrównane, więc musiałem solidnie przygotować sprzęt przed każdymi zawodami. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie równie udany - TomekZ, menedżer Piraci Barcin z ligi 5.1.

- Cieszę się z awansu. Dziękuję za ciekawe i emocjonujące mecze w lidze. Liczę, że w wyższej lidze również sobie poradzę - URY, menedżer URY GRUDZIĄDZ z ligi 5.3.

- Drużyna HQ Osowa awansowała do trzeciej ligi. Czujemy się trochę rozczarowani tym, jak łatwo nam to przyszło. Od samego początku sezonu wygrywaliśmy wszystkie mecze, tracąc tylko punkty na wyjeździe, gdzie przegraliśmy z Unią Tarnów ŻSSA. Do kolejnego sezonu przystępujemy z nadzieją, że mecze będą bardziej zacięte, ciekawsze i wygrywanie nie będzie przychodzić nam z taką łatwością - ficky, menedżer HQ OSOWA z ligi 4.3.

- W naszej grupie walka była bardzo wyrównana. Ostatecznie o awansie zadecydowała ostatnia kolejka. Mieliśmy ex aequo trzy drużyny na pierwszym miejscu. To coś pięknego dla kibiców czarnego sportu. Obawiałem się, że na bardzo grząskim torze w Częstochowie polegniemy, więc zawodnicy trenowali przez ostatni tydzień tylko na takiej nawierzchni, co dało efekty. Wygrana 57:33 dała nam triumf w lidze. Cały sezon był prawdziwą sinusoidą nastrojów, od walki o istnienie klubu i tarapaty finansowe po sukcesy sportowe oraz stabilizację finansów. Od szóstej kolejki wygraliśmy wszystkie mecze i awans stał się faktem. Dziękujemy za wsparcie fanów i liczymy na podobną, jak nie większą frekwencję w przyszłym sezonie. Drużyna oparta na wychowankach ma przyciągnąć na stadion jeszcze więcej kibiców! Cel na nowy sezon: utrzymanie i dalsza stabilizacja finansowa klubu. A za rok, może dwa walka o awans na zaplecze 1 ligi. Pozdrawiam Igora Petelskiego z Włókniarza Częstochowa za sportową walkę do samego końca i trzymam kciuki za przyszły sezon w jego wykonaniu - eXpert emil, menedżer Gryfy Bydgoszcz z ligi 4.1.

Sezon kończymy z 1795 zarejestrowanymi klubami, a że grać trzeba bardzo rozważnie, przekonało się czterdzieści osiem klubów, które niestety zbankrutowały. Właśnie rozpoczyna się kolejny sezon, a to gwarancja sporej dawki emocji i wielu niesamowitych przeżyć.

Wszystkim grającym życzymy powodzenia w ostatnich spotkaniach ligowych, a tym którzy jeszcze się nie zarejestrowali przypominamy, że już za tydzień rusza kolejny sezon! W imieniu graczy zapraszamy do rozgrywki pod adresem: sportsmanager.wp.pl. Gra jest darmowa i nie wymaga instalowania czegokolwiek.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy grałeś już w Sports Manager?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×