Nic do ukrycia: Get Well będzie mieć przewagę na drugim łuku
- Zmiany, które planuje toruński klub, pozytywnie wpłyną na ligowy żużel. Gospodarze będą mieć przewagę na drugim łuku - pisze w felietonie "Nic do ukrycia" Sławomir Kryjom.
Nic do ukrycia to felieton Sławomira Kryjoma, żużlowego menedżera, eksperta, byłego dyrektora sportowego Unii Leszno i Unibaxu Toruń.
***
Do Torunia przyszedłem w 2011 roku i na Motoarenie musieliśmy od razu zrobić zmiany. Zawodnicy mieli dość dobrze rozszyfrowany nasz tor. Dla wielu z nich to był łatwy i przewidywalny obiekt. Podjęliśmy decyzję o całkowitej wymianie nawierzchni. Stosowne prace zostały wykonane przed sezonem. To był pierwszy etap. Później zmieniliśmy sposób przygotowania toru. Mieszanka, którą dobraliśmy wspólnie z trenerem Janem Ząbikiem, bardzo dobrze nam się sprawdzała. W meczach sparingowych i dwóch pierwszych spotkaniach ligowych trochę się wprawdzie męczyliśmy, ale później doszliśmy z wszystkim do ładu.
Na każdym torze trzeba coś od czasu do czasu "ruszyć". Toruń jest w sytuacji szczególnie nieszczęśliwej. Tam odbywa się wiele ważnych imprez - SEC, Speedway Best Pairs i Grand Prix. Czołówka światowa zatem często gości na Motoarenie. Z drugiej jednak strony byłoby mi trudno wskazać kogoś, kto zawsze jest pewniakiem na tym obiekcie. Nie przychodzi mi do głowy nikt, kto od lat regularnie punktuje tam na wysokim poziomie. To specyficzne miejsce na żużlowej mapie. Na tym torze zdecydowanie łatwiej się atakuje niż broni. Wynika to z faktu, że linii jazdy jest bardzo wiele. Bez wątpienia mówimy o jednym z najciekawszych obiektów w kraju.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanemZmiany, które planuje toruński klub, pozytywnie wpłyną na ligowy żużel. Get Well będzie mieć znowi duży atut. Drugi łuk na toruńskim torze był bardzo symetryczny. Wyglądał tak, jakby ktoś wziął cyrkiel i narysował półkole. Inna sprawa, że był na tyle pochylony, że można było wjechać w niego tzw. piką i wyjechać szeroko. Jeśli ktoś potrafi z kolei bardzo szybko pionować motocykl, to bardzo szybko można było również uciec krawężnikiem. To do perfekcji mieli opanowane Australijczycy, Emil Sajfutdinow, Bartosz Zmarzlik czy Patryk Dudek.
Kibice w Toruniu powinni przygotować się na bardziej widowiskowe ściganie. Wielu zawodników będzie na początku korzystać ze starych nawyków. Nie mam wątpliwości, że jeśli torunianie dobrze przepracują okres sparingowy, to w pierwszych meczach będą mieć przewagę nad rywalami.
Sławomir Kryjom
Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>