Zakochani mają taniej. KS Toruń przygotował promocję dla kibiców

Wojciech Ogonowski 13 Lutego 2017, 14:58

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

- Jak co roku zainteresowanie karnetami w Toruniu jest wysokie, co nas bardzo cieszy. Pomimo wielu zawiłości myślę, że ten sezon będzie dla nas udany. Mamy fajny kolektyw zawodników, którzy wiedzą czego chcą oraz czego od nich oczekujemy. Cele jak co roku zostają niezmienne - walczymy o trofea, bo inaczej być po prostu nie może. Oczywiście wciąż zapraszamy kibiców do odwiedzenia Motoareny oraz Atrium Copernicus, w celu zakupu wejściówek na cały rok. Obiecujemy zaangażowanie przez cały sezon oraz wiele żużlowych emocji na toruńskim stadionie - powiedziała prezes Ilona Termińska.

• Dagmara z Torunia, laureatka czwartego miejsca w konkursie Miss Startu 2016 (galeria)

Promocja jest ponowieniem akcji z 2015 roku. Duży odsetek publiczności stanowią rodziny z dziećmi, których nie stać na zakup karnetów. Promocja "Drugi karnet na Walentynki za pół ceny" może nieco odciążyć domowy budżet. - Nie da się ukryć, że dla wielu rodzin zakup dwóch karnetów jest niemalże niemożliwy. Pragniemy wspomóc małżeństwa, pary, ludzi zakochanych nie tylko w sobie nawzajem, ale również i w żużlu. Dodatkowo tak samo jak dwa lata temu można będzie wygrać pyszną przekąskę w Pizza Hut, czy też pełną kolację w tej samej restauracji. Podobnie jak poprzednio pizzę oraz małą paczkę niespodziankę wygra co piąta para, natomiast kolację co piętnasta. Naprawdę nie ma na co czekać! - zachęca Ilona Termińska.

Przypomnijmy tylko, iż w obecnym sezonie karnety podzielone są na dwie części. Kibic ma do wyboru zakup karnetu na rundę zasadniczą oraz wraz z play-offami. Cena karnetów na niebieską strefę wynosi odpowiednio 220 złotych za karnet normalny, oraz 200 złotych za karnet lojalnościowy przy założeniu zakupu karnetu tylko na rundę zasadniczą. Z kolei karnety wraz z rundą play-off kosztują odpowiednio 290 złotych oraz 260 złotych za karnet lojalnościowy. Drugi karnet w promocji można nabyć za kwotę niższą o 50 proc. w stosunku do cen pierwotnych.