DPŚ: Kto zagrozi Polakom? Bukmacherzy ocenili szanse poszczególnych reprezentacji

Radosław Gerlach
Radosław Gerlach

6. Wielka Brytania

Brytyjczycy to największe objawienie DPŚ z sezonu 2016. Przed zawodami finałowymi w Manchesterze byli skazywani na porażkę i zajęcie ostatniego miejsca. Tymczasem, pod dowództwem Taia Woffindena stanęli na własnej ziemi na drugim stopniu podium. W pokonanym boju zostawili zarówno Szwedów jak i Australijczyków. W tym roku "Synom Albionu" będzie niezwykle trudno o powtórzenie tego rezultatu. Powód? W składzie zabraknie Taia Woffindena. Lider brytyjskiej kadry w trakcie minionego sezonu postanowił zawiesić reprezentacyjną karierę na skutek problemów z rodzimą federacją.

Dwukrotny indywidualny mistrz świata i wicemistrz świata w drużynie, przed rokiem zdobył w finałowych zawodach 19 na 32 punkty całej drużyny. Chyba nie trzeba nikomu mówić, że to właśnie dzięki Woffindenowi podopieczni Aluna Rossitera zawiesili na swoich szyjach srebrne krążki. Bez Woffindena powtórzenie tego wyniku będzie jeśli nie niemożliwe, to na pewno bardzo mało prawdopodobne. 

Liderem wyspiarskiej ekipy powinien być Chris Harris, a prawdziwym jokerem na rezerwie Robert Lambert. W odwodzie Rossiter dysponuje m.in. Scottem Nichollsem, ale możliwy jest jednak scenariusz, w którym szansę dostanie młodsze pokolenie brytyjskich żużlowców. 

Hipotetyczny skład Wielkiej Brytanii:
1. Craig Cook
2. Adam Ellis
3. Chris Harris
4. Daniel King
5. Robert Lambert (junior)

Kurs na zwycięstwo: 80,00*

Kto będzie najgroźniejszym rywalem Polaków w DPŚ 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)