Włókniarz za zamkniętymi drzwiami. Ani słowa o kasie, celu nie wyznaczono

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Prezentacja Włókniarza. Andreas Jonsson
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Prezentacja Włókniarza. Andreas Jonsson
zdjęcie autora artykułu

18 lutego odbyła się prezentacja drużyny Włókniarza Częstochowa. 17 lutego prezes Michał Świącik i trener Lech Kędziora spotkali się na zamkniętym spotkaniu z zawodnikami. Panowie przez dwie godziny rozmawiali o nadchodzącym sezonie.

Spotkanie Włókniarza Częstochowa za zamkniętymi drzwiami dotyczyło sezonu 2017. Zawodnicy usłyszeli, jak prezes Michał Świącik i trener Lech Kędziora wyobrażają sobie współpracę i funkcjonowanie zespołu w trakcie rozgrywek.

Prezes Świącik nie chce zbyt wiele mówić o tajnym spotkaniu. Zdradza jedynie, że omawiano wewnętrzne sprawy klubu, a on nie postawił żużlowcom żadnego celu. - Mają jechać swoje, bez żadnej napinki - ucina temat Świącik dodając równocześnie, że drużyna po dwugodzinnej rozmowie z nim i trenerem była zbudowana i zadowolona.

W mediach, w związku ze sprawami z przeszłości i odebraniem licencji za długi po sezonie 2014, dużo mówi się o kasie Włókniarza. Padają pytania, czy klub zachowa płynność. Zawodnicy nie pytali jednak prezesa na spotkaniu o pieniądze. Póki co, ufają, że będą otrzymywali swoje wynagrodzenie w miarę terminowo.

Dodajmy, że 17 lutego, tuż po spotkaniu prezesa z zespołem, wszyscy poszli na uroczystą kolację. Zawodnicy byli na niej z rodzinami. Wychodzili bardzo zadowoleni. Andreas Jonsson, już po wyjeździe z Częstochowy, dzwonił do prezesa i podziękował mu za wspólnie spędzony czas. Szwed mówił, że już dawno nie spotkał się z takim przyjęciem.

KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem

Źródło artykułu:
Czy Włókniarz zachowa w tym sezonie finansową płynność?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (27)
avatar
Poldi
21.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki Świącikowi mamy dziś w Częstochowie żużel i taka jest prawda. Oby udało mu się, jak najdłużej prowadzić ten klub.  
avatar
Daniel Kuklewski
21.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Włókniarz nie moze sobie pozwolic na jakies "wtopy" finansowe... Nie po to dostali tyle pieniedzy od miasta by przynosic mu wstyd. To chyba logiczne  
avatar
dr_rose
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jedno zdanie wyrwane z kontekstu. Dorobiona teoria niepoparta zadnymi faktami. Co to jest? Chałtura jakich nie malo od tego niby dziennikarza. Co do czewy to slabo to widze. Budowanie budzetu o Czytaj całość
avatar
KATO
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panie Dariuszu, na portalu, który był miejscem poprzedniej pana pracy jest artykuł traktujący o poziomie pańskiej pisaniny. Polecam  
avatar
Alaska
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
"Andreas Jonsson, już po wyjeździe z Częstochowy, dzwonił do prezesa i podziękował mu za wspólnie spędzony czas." A do kabla był podpięty Ostafiński i wszystko słyszał, i nagrał.