W Krakowie nie wabi się pieniędzmi, a możliwością jazdy. Co z juniorami?

Malwina Pawlaszczyk 26 Lutego 2017, 11:00

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Zawodnik Speedway Wandy Kraków

W zbliżającym się sezonie trenerem zespołu nadal będzie Adam Weigel. Pracę tę połączy z funkcją kierownika drużyny. Piastujący dotąd to stanowisko menedżer Radosław Simionkowski jesienią pożegnał się z klubem. Oficjalnie Wanda nie ma nikogo na jego stanowisku, ale chętnych podobno nie brakuje.

• Półtora okrążenia: Czekanie na dziadka mroza. O czym wie PZM i Wanda

Tematem, który z pewnością nurtuje sympatyków nowohuckiego klubu są juniorzy - a właściwie ich brak. Arge Speedway Wanda to jedyny klub w Nice PLŻ, który nie zakontraktował do tej pory jeszcze żadnego juniora. W kuluarach mówi się o tym, że w drużynie pozostanie Michał Nowiński, który po minionym sezonie wrócił z wypożyczenia do Unii Tarnów. Trener co prawda temu nie zaprzecza, jednak nie chce też zdradzać żadnych nazwisk. Weigel potwierdza fakt, że klub zabiega o młodzieżowców, dla których liczy się chęć jazdy, a nie same pieniądze. Piętą Achillesową klubu z pewnością jest też szkółka, która co prawda istnieje, ale rezultatów na razie nie widać.

- Są kandydaci. Dużą szansę ma na pozostanie Michał Nowiński, ale to jest kwestia otwarta. Rozmowy z juniorami są prowadzone cały czas. Nie chcę jeszcze zdradzać konkretnych nazwisk. Dla naszych młodzieżowców najważniejsza ma być możliwość startów, a nie pieniądze na tacy. Lata zaniedbania i brak zainteresowania na szkolenie młodzieży sprawiły, że dziś mamy dołek. Choć mamy warunki, by tych młodych szkolić - żużel w Krakowie jest sportem totalnie nieznanym. Nie mamy kogo uczyć. Do tej pory zgłosiła się jedna dziewczyna. Jesienią dołączył do niej jeden chłopak; zobaczymy, czy dotrwa do wiosny - powiedział Weigel.

Zdaniem wielu ekspertów, w sezonie 2017 drużyna z Nowej Huty będzie walczyć o utrzymanie w Nice PLŻ. Przemawia za tym wąska kadra, brak (może poza Patrickiem Hougaardem) mocnych punktów i wspomniany młodzieżowców. Szkoleniowiec Adam Weigel wierzy jednak, że wyrównana drużyna, którą stworzyli włodarze będzie w stanie wygrywać mecze. - To jest sport, więc wszystko jest możliwe. Kadra jest na miarę naszych możliwości finansowych. Może u nas nie ma gwiazd, ale są solidni zawodnicy. Wystarczy, żeby startowali równo i to pozwoli na wygranie niemal  każdego meczu. Wszystko zależy od ich motywacji - powiedział trener i kierownik drużyny.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>