Z życia Sports Managera (11)

Sports Manager dotarł na metę kolejnego sezonu! Emocje, dramaturgia, radość, smutek, szczęście, złość... Tak w skrócie można podsumować to, co działo się w ostatnim tygodniu rozgrywek.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Materiały prasowe

W najwyższej lidze Lwy Częstochowa sięgnęły po mistrzowska koronę. Zrobiły to, co trzeba było w ostatnich kolejkach, by cieszyć się ze złota. - Bardzo cieszymy się z kolejnego już medalu. Tym bardziej, że jest to drugi złoty sezon. Rozgrywki były trudne i długie, wszakże o medalach decydowała dopiero ostatnia kolejka. Gratuluję oczywiście pozostałym medalistom i dziękuję wszystkim drużynom za tegoroczną ligę. Przyszły sezon zapowiada się wyjątkowo trudny, dołączy kilka mocnych drużyn, takich jak Sanjo czy Owczarki i obrona tytułu wydaje się ekstremalnie trudna. Ale oczywiście nie poddajemy się i tradycyjnie po krótkiej przerwie na regenerację przystępujemy do przygotowań - nie ukrywał szczęścia manager SonGoku18.

Jednak to, co działo się za jego plecami było prawdziwą huśtawką nastrojów. Mecze ułożyły się tak, że ostatni pojedynek w 1. lidze pomiędzy Zakopower a U1938L decydował o srebrnym medalu. Ostatecznie wygrali gospodarze (54:36) i mogliśmy oglądać radość przy Estadio la Gruz.

- Bardzo się cieszę z sukcesu osiągniętego w debiutanckim sezonie w 1. lidze. Aczkolwiek pozostał pewien niedosyt, gdyż pełnia szczęścia była blisko, ale zabrakło trochę szczęścia, trochę czasu managerskiego, żeby dopilnować wszystkich szczegółów. Z tego miejsca serdecznie gratuluję wszystkim medalistom i dziękuję wszystkim menedżerom za niezwykle ciekawy i emocjonujący sezon. Czas myśleć o nowym sezonie, nowe zespoły wchodzą głodne sukcesu i starej maksymy "bij mistrza", a więc obrona medalu będzie dużym wyzwaniem i będzie trudniejsza niż jego zdobycie. Zawodnicy zespołu Zakopower już przygotowują się do nowego sezonu. Jest pełna mobilizacja. Oby tylko czas pozwolił menedżerowi na kierowanie zespołem - na gorąco komentował Darczello, manager srebrnych medalistów.

Z wysokiego zwycięstwa górali zadowolony był także Woytek Woycieszek, bo dzięki temu jego drużyna zdobyła brązowy medal. Niesamowitą historię napisali podopieczni managera Roberto. Tutaj jednak bez happy-endu. U1938L liderowali w tabeli jeszcze trzy kolejki przed końcem ligi, ale przegrali dwa z trzech ostatnich spotkań, a nawet nie udało im się obronić bonusów i nie starczyło dla nich miejsca na podium. - Limit szczęścia chyba wyczerpaliśmy na początku sezonu i na koniec zabrakło go. Ciężko przełknąć taki wynik sezonu, kiedy przez sporą część sezonu wygodnie było na pozycji lidera, ale taki sport. Cele były skromniejsze. Tylko, że korzystne wyniki narobiły apetytu i niestety trzeba obejść się smakiem - przyznał manager czwartej drużyny.

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem

Z ligi spadły drużyny Polski Spirytus, Spartacze, Vargarna Przeworsk i Remus Lublin. Najlepszym zawodnikiem ligi został Krzysztof Kasprzak z Immigrants, który zdobył 198 punktów.

W lidze 2.1 część rozwiązania ligowego znaliśmy od dawna. Pewne zwycięstwo i awans wywalczyli RKS Sanjo Dynamics. O drugie miejsce do końca walczyły dwie ekipy z Grudziądza. Ostateczne rozstrzygniecie padło w ostatniej kolejce, kiedy obie drużyny starły się ze sobą. GKM Owczarki wygrali na wyjeździe z drużyna GKM Grudziądz aż 60:30 i mogli cieszyć się z awansu. Ich manager Mateusz Frela tonuje nastroje: - GKM dotarł do elity. Cieszymy się z awansu i przygotowania do nowego sezonu idą pełna para. Dziękuję za wspaniałe emocje i gratuluję RKS wygrania ligi. Postaramy się nie spaść z 1.1, ale to będzie mega trudne zadanie - powiedział.

Spokojne miejsce w tabeli wywalczyli sobie Skorpiony, a z ligą 2.1 pożegnali się Energiczni Leszno, Gepards, Kristovski Sports Club oraz Upadłe Anioły. Najlepszym zawodnikiem tej klasy rozgrywek został Jeremi Dulęba, zdobywca 186 punktów z klubu RKS Sanjo Dynamics.

Ligę 2.2 wygrała ekipa RC Speed bnx. Zapowiadało się to od kilku kolejek i dołożyli jeszcze siedem punktów w ostatnich zmaganiach ligowych. - Pierwsze kolejki przyniosły serie zwycięstw. Okazało się, że moi liderzy zespołu: Baranek, Suchodolski i Krupa należą do najskuteczniejszych w lidze, a druga linia dobrze ich wspiera. Pozwoliło mi to w połowie sezonu uwierzyć w awans. Ostatecznie zmagania ligowe skończyliśmy z jedną porażką i jednym remisem, co daje mi dużą satysfakcję. Meczami, które najbardziej zapadły w pamięci była rywalizacja ze Sports Club Gdynia - oba spotkania na styku, do końca trzymające w napięciu, o wyniku ostatecznym zadecydowały niuanse - jak mawia Tomasz Hajto - czyli zmiana tylnych opon w odpowiednim momencie czy też zestawienie par. Wszystkim kolegom menedżerom z ligi 2.2 chciałbym podziękować za współzawodnictwo i ciekawe konwersacje meczowe, życząc każdemu powodzenia w nowym sezonie. Teraz cieszę się chwilą triumfu, ale mam świadomość tego co czeka mnie w 1. lidze - prawdziwej jaskini lwów. Jako beniaminek pewnie zapłacimy frycowe, ale obiecuję, że nie poddamy się bez walki i żadna porażka nie złamie naszego sportowego ducha - deklarował Vatgern podczas konferencji prasowej bezpośrednio po ostatnim meczu sezonu.

Obok nich awans do pierwszej ligi wywalczyła drużyna Sports Club Gdynia, a to głównie za sprawą Marcina Lewandowskiego, który zdobył 200 punktów i okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem ligi.

Bezpiecznie miejsca w tabeli osiągnęły drużyny ANMAR KĘPNO oraz Lev.sky Częstochowa. Natomiast ze spadkiem pogodzić się muszą Victoria Piła, FC Sharki, Lwy Gdańskie i Renegaci Tarnów.

baly22 (KS Unia Bielewo):

- Jako menedżer jestem bardzo szczęśliwy z awansu do 2. ligi. Widać, że intensywne treningi i rozegrane mecze sparingowe nie poszły na marne. Zawodnicy poradzili sobie rewelacyjnie w meczach ligowych i bardzo podnieśli swoje umiejętności. Liga nie była łatwa, bo zespoły były dość wyrównane, ale to my wygraliśmy i awansowaliśmy! Teraz czeka nas strasznie ciężki bój w 2. lidze, ponieważ zdajemy sobie sprawę ze poziom jest tu bardzo wysoki. Cel na nowy sezon to rozwijać umiejętności dalej, wygrać parę meczów i utrzymać drugą ligę. To ogromne wyzwanie.

eXpert Emil (Gryfy Bydgoszcz):

- Wywalczyliśmy awans z drugiego miejsca z identyczną liczbą punktów co Unia Bielewo, po fascynującej rywalizacji. W ostatniej kolejce wygraliśmy z nią 47:43, czyli w dwumeczu padł remis. Cieszę się z awansu, ale wiem że w 2. lidze będzie bardzo trudno się utrzymać.

ASGEN (United Leszno):

- Przedsezonowe założenia, czyli awans do 2. ligi, zostały zrealizowane w stu procentach. Nasz zespół zajął pierwsze miejsce w lidze 3.4 z bezpieczną przewagą pięciu punktów nad drugim zespołem. Ponieśliśmy tylko jedną porażkę, co jest wybitnym wynikiem, ponieważ ze wszystkich zespołów startujących w ligach od trzeciej do pierwszej udało się to tylko dwóm drużynom. United Leszno jest jednym z nich, co cieszy nas ogromnie. Jesteśmy jednak realistami i znamy swoje miejsce w szeregu. Utrzymanie się w drugiej lidze graniczy z cudem, więc nasze plany to pokazanie się z dobrej strony i może wygranie jakiegoś meczu u siebie. Każde miejsce powyżej ósmego będzie dla nas dobrym wynikiem. Klub ma fundusze na zakup zawodników z wyższej półki, ale na rynku transferowym jest ich praktycznie zero, a jeśli już są to ceny za nich są strasznie wysokie. Będziemy jednak obserwować rynek transferowy i być może uda się wzmocnić nasz zespół. Przy okazji dziękuję swoim rywalom z ligi za aktywny udział w grze i pozdrawiam wszystkich grających w SM.

Podsumowując, sezon kończymy z 2165 zarejestrowanymi klubami. Managerowie mają teraz czas teraz na przemyślenia odnośnie przemeblowań składów czy taktyki odnośnie zarządzania swoim klubem, ale nie ma go za wiele bo już w środę rusza kolejny sezon w Sports Manager!

W imieniu graczy zapraszamy do rozgrywki pod adresem: sportsmanager.wp.pl. Gra jest darmowa i nie wymaga instalowania czegokolwiek.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy interesujesz się grą Sports Manager?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×